Powoli zmierzamy na szczyt.



Mijamy skupisko nerecznicy samczej - Dryopteris filix.



Zerkam w las. Tutaj dominuje jodła pospolita - Abies alba.



Przy ścieżce zauważam mleczaja rydza - Lactarius deliciosus.





Zerkam w las.



Idziemy dalej.



Zerkamy na wschód. Widać Chocznię.



Idziemy dalej ku górze.



Ponownie zerkamy na wschód.



Idziemy dalej.



Oto oznaczenie szczytu. Nie było łatwo je odnaleźć.



Oto las znajdujący się na północ od szczytu.





Mijamy kruszynę pospolitą - Frangula alnus.



Oto kolejny fragment lasu.





Oto dowód na to, że to miejsce jest odwiedzane.



A teraz pora na sesję zdjęciową z królową szerszenia.







Schodzimy ze szczytu.



Po kilkudziesięciu metrach odbijamy na zachód. Pora wracać do samochodu. Ścieżka jest a jakoby jej nie było.







Opuszczamy miejsce otwarte.



Wkraczamy w zwarty drzewostan. W tle widać jodłę pospolitą - Abies alba. Drzewo z pierwszego planu to grab zwyczajny - Carpinus betulus.



Oto kolejny dowód na obecność wędrowców.



Przyspieszamy.









Chwila postoju przy wykwicie piankowatym - Fuligo septica.





Dalej w lesie natrafiamy na spore skupiska opieniek - Armilariella.







Schodzimy w dół do szlaku. Jego przebieg wytycza ogrodzenie.



Po drodze mijamy kępki bielistki siwej - Leucobryum glaucum.







Zerkamy na południe.



Teraz wracamy szlakiem. Oto piaskowiec fliszu w trasie szlaku.



Środkiem szlaku płynie strumień.



Zbliżyliśmy się do sosen - Pinus sylvestris, które mijaliśmy w pierwszym odcinku.



Oto kolejne widoki fliszu jako takiego.





Oto ponownie flisz w osi drogi.



Oto kolejne skupisko drzew przy skraju lasu. Tutaj widać grab zwyczajny - Carpinus betulus.



I w końcu bramka, którą przekroczyliśmy na początku.