Kontynuujemy wędrówkę wzdłuż kwietnego kręgu. Oto floks - Phlox paniculata.
Oto szałwia omączona - Salvia farinosa.
Oto dzwonek brzoskwiniolistny - Campanula persicifolia.
Oto rdest pokrewny - Polygonum affine.
Oto jeżogłówka purpurowa - Echinacea purpurea.
Na jej koszyczku siedzi motyl raczej z nadrodziny Noctuoidea niż rodziny Geometridae jak mi się wstępnie wydawało..
Oto pysznogłówka - Monarda.
Oto krwiściąg wąskolistny - Sanguisorba obtusa.
Oto chaber wielkogłówkowy - Centraurea macrocephala.
Oto krwiściąg lekarski. Stawiam na odmianę Sanguisorba officinalis Little Angel Burnet.
Oto kolejny floks - Phlox paniculata.
Oto krwawnica pospolita - Lythrum salicaria.
Oto kolejna jeżówka - Echinacea.
Teraz żegnamy kwietny krąg.
Po drugiej stronie kręgu znajduje się dzika łąka.
Tutaj pojawił się czupurny wiesiołek - Oenothera.
Oto marchew zwyczajna - Daucus carota.
Oto zielona mucha - Lucilla caesar.
Oto ścierwica mięsówka - Sarcophaga carnaria.
Oto stulisz Loesela - Sisymbrium loeselii.
Oto wiesiołek dziwny - Oenothera paradoxa.
Tak teraz wygląda wrzosowisko.
Oto miejsce z posadzonymi drzewkami. Nie wszystkie przeżyły.
Po drodze mijamy pęcherznicę kalinolistną - Physocarpus opulifolius.
Idąc dalej mijamy miejsce gdzie wycięto robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia po to aby w tym miejscu posadzić robinię akacjową - Robinia pseudoacacia. Niemalże wszystkie drzewa uschły.
Sporadycznie wybijają tutaj odrosty z pierwszego pokolenia drzew.
Oto drzewostan w którym nie było ingerencji.
Oto drugie miejsce z martwymi młodymi robiniami akacjowymi - Robinia pseudoacacia.
Na jego obrzeżu utrzymuje się płat trzciny pospolitej - Phragmites australis.
Opuszczamy park.
Wkraczamy na pobliską hałdę.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.sierpnia.2021)