masz rację Basiu, to tojeść zwyczajna LYSYMACHIA VULGARIS. Co do szczegółów opisu to nigdy się w to nie zagłębiałam, więc nie pomogę, to gatunek, który poznałam i już ;-)Najczęściej w szczegóły opisu zagłębiam się gdy jest sporo podobnych gatunków, a ten jest nie do pomylenia z żadnym innym
Zabiłeś mi klina Krzyśku, muszę sprawdzić w Checkliście, której niestety nie mam pod ręką
#41
od sierpnia 2007
Mnie przypomina tojeść pospolitą, tyle tylko, że okazy kt. widziałam nie miały miejsca, aby puszczać odgałęzienia boczne tak dużych rozmiarów :p I na każdej roślinie był tylko 1 szczytowy kwiatostan.
To jest niewątpliwie Lysymachia vulgaris, pytanie tylko czy właściwa, polska nazwa to tojeść pospolita czy tojeść zwyczajna
Według ostatniej Checklisty polska nazwa to Tojeść pospolita.
#1662
od stycznia 2007
Bardzo dziękuję wszystkim za wyjaśnienia. Nazwy tojeść ''zwyczajna'' użyłam za Kluczem do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej Rutkowskiego, PWN 2006.
Widnieje tam Lysimachia vulgaris L. - Tojeść zwyczajna (pospolita). Jednak na pewno postaram się zapamiętać nazwę t.pospolita wg ostatniej Checklisty.
Mam jeszcze pytanie - czy ostatnia edycja Checklisty jest z roku 2002?
Ostatnia edycja Checklisty jest rzeczywiście z 2002r. (chyba, że coś się w ciągu ostatniego pół roku zmieniło). Oto namiary:
Mirek Z., Pięknoś-Mirkowa H., Zając A., Zając M. 2002. Krytyczna lista roślin naczyniowych Polski. W. Szafer Institue of Botany, Polish Academy of Science. Kraków.
Za to Czerwona lista roślin naczyniowych jest z 2006r. Namiary:
Zarzycki K., Szeląg Z. 2006. Czerwona lista roślin naczyniowych w Polsce. [W:] Mirek Z., Zarzycki K., Wojewoda W., Szeląg Z. Czerwona lista roślin i grzybów Polski. W. Szafer Institute of Botany, Polish Academy of Science. Kraków: 9 – 20.)
#1664
od stycznia 2007
Dzięki za info. Te publikacje prawdopodobnie są do nabycia, np. w Wydawnictwie PAN, Instytutu Botaniki w Krakowie.
To jeszcze jedno pytanie.
Zorientowałam się po niektórych pytaniach stawianych na forum, że studenci przygotowujący zielniki miewają problem z systematyką roślin, różną w zależności od tego, z jakich źródeł pochodzą dane. Jak to zatem jest z tą systematyką? Czy któraś jest obowiązująca? Czy istnieją ''równolegle'' różne systematyki i podając systematykę danego gatunku należy podawać piśmiennictwo, czyli źródło z którego pochodzą dane?
Pytam o to, bo choć nie studiuję żadnego z kierunków biologicznych/botanicznych, to jednak chciałabym wiedzieć, JAK TO JEST z tą systematyką.
Problem jest może nie tyle z samą systematyką (choć też oczywiście bywa), co z nazwami obowiązującymi. W pracach naukowych należy zawsze podawać źródło, na podstawie którego określiliśmy taką, a nie inną nazwę. Z tego co wiem, Checklista jest obowiązująca.
Nawet gdy nie piszemy nic naukowego, to przy problematycznych gatunkach podanie źródła na pewno nie zaszkodzi.