Na początku moje mieszkanie i zieleń na parapecie.
Tutaj wciąż kwitnie tak zwany grudnik - Schlumbergera trunctata.
Obok jako tak egzystuje szałwia lekarska - Salvia officinalis.
I jeszcze grubosz jajowaty - Crassula ovata.
Teraz udaję się na podwórko i spoglądam na zapasy drewna opałowego. Część z nich opanowały grzyby. Na początku drewno dębu szypułkowego i rozszczepka pospolita - Schizophyllum commune.
Tutaj też wyrasta skórnik szorstki - Stereum hirsutum.
Są też czarne pryszcze i zielonkawa pleśń.
Oto drewno grabu - Carpinus betulus i kisielnica trzoneczkowa - Exidia glandulosa.
Bardziej zagrzybione jest drewno dębowe. Oto jakaś grupa tapeta.
Oto kolejna rozszczepka pospolita - Schizophyllum commune.
Oto bardzo cienka biała tapeta.
Jest też jak dla mnie dębowy klasyk czyli prószyk brudzący - Bulgaria inquinans.
Ostatnie ogródkowe zdjęcie to rozetka szczeci pospolitej - Dipsacus sylvestris.
Teraz szybki przeskok i park miejski, gdzie przymierzam się do dokumentowania i filmowania brioflory. Na początku obiekt od strony ulicy Oświęcimska.
Potem dobrze znany mi klon jawor - Acer pseudoplatanus rosnący przy ulicy Mickiewicza. Tutaj wyrasta szurpek przeźroczysty - Ortotrichum diaphanum.
Tutaj jak się wydaje jest coś z rodzaju Bryum, ale najbardziej prawdopodobna opcja to młode osobniki Ortotrichum diaphanum. sprawdzone na oryginalnym zdjęciu..
Jednak szurpek, tutaj z dolnej części pnia, jest najważniejszy.
Teraz zerkam w kierunku muzeum.
Następnie w głębi parku mijam wiąz szypułkowy - Ulmus laevis.
Teraz mijam pierwszego krzewiastego cisa pospolitego - Taxus baccata.
Przy drugim krzewie tego gatunku wycięto drzewo. To był klon pospolity - Acer platanoides.
Oto zbliżenie jego pniaka. W chwili śmierci mógł mieć nieco ponad 53 lata. Znaczy się na pewno nie pamięta ostatnich właścicieli Chrzanowa.
I na zakończenie chmury nad ulicą Sokoła niedaleko jej skrzyżowania z ulicą Słowackiego.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 08.stycznia.2021)