Oto owocująca gałązka nawłoci kanadyjskiej - Solidago canadensis.
Osiągam wykop po linii kolejowej i podziwiam grę światła i cienia przed wjazdem do nowej Biedronki.
Tak to wygląda za wjazdem do Biedronki.
Osiągam skrzyżowanie z aleją Henryka.
Przechodzę na drugą stronę ulicy. Widać pustkę po "znikniętych" drzewach.
Tutaj rosły drzewa numer 3 i 4.
Idąc dalej ulicą Sienna mijam kupkówkę pospolitą - Dactylis glomerata.
Mijam jako tako zaskoczony mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus.
Po jako takich zakupach postanowiłem powracać ulicą Świętokrzyska. Tutaj na prawo mamy nasyp linii kolejowej.
W chaszczach skrywa się pniak po topoli wyciętej jeszcze w ubiegłym wieku. Oj grzyby jakoś się nie starają.
Gnam dalej.
Po drodze zwracam uwagę na obsypanego owocami klona zwyczajnego - Acer platanoides.
Nieco dalej po lewej stronie drogi jest zgrupowanie drzew które przeżyło Lex Szyszko.
Teraz mijam jako tako zaskoczonego żylistka - Deutzia.
Zanim zbliżyłem się do skrzyżowania z ulicą Grunwaldzka spotkałem jako tako zaskoczony dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Teraz zauważam zwłoki świerka kłującego - Picea pungens zamordowanego przez Rhizosphaera kalkhoffii.
Jest tutaj jeszcze wierzba mandżurska - Salix babylonica var pekinensis.
Teraz po ominięciu tutejszej Biedronki zwracam uwagę na jarzębinę - Sorbus aucuparia.
Oto wierzba płacząca - Salix alba "Tristis stanowiąca dla niej tło.
Kolejne wciąż zielone liście posiada klon zwyczajny - Acer platanoides.
Kolejny bardzo szybki przeskok. Oto ogród plebański przy skrzyżowaniu ulicy Dobczycka i Ogrodowa.
I na końcu część ogrodzenia od strony ulicy Ogrodowa i silnie przycięte jałowce - Juniperus sabina. W tym roku zauważyłem, że poraża je rdza Gymnosporangium sabinae. Zatem to mogą być ich ostatnie chwile.