Zagłębiam się w las. W drzewostanie dominuje brzoza brodawkowata - Betula pendula. Inne gatunki stanowią póki co znikomą domieszkę.







Wśród roślin runa zauważyłem łopian - Arctium.



Bardzo szybko wyszedłem na drogę przecinająca część leśną. Wystarczyła jedna chmura aby kolor lasu zmienił się.





Teraz w drzewostanie znajduję jastrzębca sabaudzkiego - Hieracium sabaudum.







Był też klon zwyczajny - Acer platanoides porażony przez mączniaka - Savadea tulasnei.



Jest i topola biała - Populus alba.



Jest czeremcha amerykańska - Padus serotina.



Chmury w dalszym ciągu przesłaniają niebo.



Część drzew nosi znamiona inwentaryzacji.



Wypatrzyłem także brzozę brodawkowata - Betula pendula z interesującą rynną biegnącą wzdłuż pnia.



W runie lasu mamy glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus porażony przez mączniaka - Erysiphe macleayae.





A poza tym w dalszym ciągu niebo zakrywają chmury.





Na skraju drogi znajduję nawłoć kanadyjską - Solidago canadensis. To zdaje się są relikty.







Ścieżki w parku mają nazwy.



Teraz na skraju lasu znajduję mydlnicę lekarską - Saponaria officinalis.



Jest i nawłoć późna - Solidago gigantea.



Zaświeciło słońce.





Na skraju lasu trafił się tęgoskór pospolity - Scleroderma citrinum.



Wspinam się na skarpę, wchodzę pomiędzy drzewa.





Z nieczęstych tutaj drzew trafiła się topola osika - Populus tremula.



Póki co brzoza brodawkowata - Betula pendula rządzi.



Kolejny nieczęsty gatunek to jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.



Barwnym akcentem jest poziewnik miękkowłosy - Galeopsis pubescens.





Znalazłem również jarzębinę - Sorbus aucuparia.



Oto bardzo instruktywne zdjęcie dębu szypułkowego - Quercus robur. Moje palce także załapały się w kadr.



Blisko wyjścia z lasu znalazłem konwalię majową - Convallaria majalis.





Kolejną niespodzianką jest klon ginnala - Acer ginnala.



I to by było na tyle. Park jest dopiero co poczęty a już zaskakuje. Oczywiście aby dać się zaskoczyć trzeba zejść z utartych i utwardzonych szlaków.