W kolejnym etapie w końcu dojechaliśmy do Rudy Śląskiej. Tym razem postanowiłem przypomnieć sobie rejon tamtejszych kościołów. Zwiedzaliśmy je w 2019 roku. Zatem zatrzymaliśmy się na parkingu przy ulicy Piłsudskiego. Mijamy charakterystyczny budynek.
Idąc dalej mijamy skalniak na ogrodzeniu sanktuarium.
Dominuje tutaj rojnik - Sempervivum. Jest też rozchodnik sześciorzędowy - Sedum sexangulare.
Naszym celem jest oczywiście Sanktuarium Matki Boskiej z Lourdes. Na zewnątrz mamy tablicę pamiątkową.
Ołtarz wewnątrz to najbardziej lourdzka grota Lourdzka w dzisiejszej Polsce. Nie tylko figura ale i kamień w ołtarzu pochodzą z macierzy kultu.
Tutaj mamy legendę dominikańską w związku z kultem Matki Boskiej Różańcowej.
I jak przystało na Śląsk jest jeszcze Święta Barbara.
I jeszcze spojrzenie w górę.
I jeszcze dwa witraże.
Teraz ruszamy w kierunku kościoła p.w. św. Trójcy.
Po drodze zauważam cedry - Cedrus.
Tym razem kościół obchodzimy z zewnątrz. Widać różnicę pomiędzy częścią odnowioną i czekającą na swoją kolej.
Budulcem jest tutaj piaskowiec karboński.
Dziedziniec to kostka granitowa. Pomiędzy nią dominuje babka zwyczajna - Plantago maior oraz wiechlina roczna - Poa annua.