Po dotarciu do ogrodzenia ruszyliśmy na północ. W tym miejscu znajduje się spore skupisko sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris, dlatego cały las został przez fachowców uznany za bór mieszany z dużą domieszką buka pospolitego - Fagus sylvatica.
Idąc wzdłuż płotu co pewien czas zerkamy na prawo wypatrując storczyków. Tutaj trafił się kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Oto kolejne fragmenty ogrodzenia.
Oto kolejny kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine. Jest pod tym młodym bukiem pospolitym - Fagus sylvatica pośrodku zdjęcia.
I jeszcze raz to samo ale bliżej płotu.
Płot jest groźnie oznakowany.
Idziemy dalej w dalszym ciągu zerkając na prawo. Tam znajdują się miejsca intensywnie badane przez nas w poprzednich latach
Płot ciągnie się i ciągnie. Osiągamy północną krawędź kamieniołomu.
Zbliżamy się do szerokiej przesieki, jednego z charakterystycznych punktów na trasie naszych penetracji. Oznakowanie właścicielskie jest.
Teraz idziemy wzdłuż miejsca, gdzie za płotem znajdowało się stanowisko obuwika - Cypripedium calceolus. Oczywiście kruszczyków - Epipactis tudzież buławników - Cephalanthera było tam dostatek.
Z tej okolicy został "zniknięty" jeden z charakterystycznych punktów orientacyjnych, czyli paśnik.
Idąc dalej odnosimy wrażenie, że krawędź wyrobiska przesunęła się na północ.
Ogrodzenie kamieniołomu urywa się przy krawędzi wzniesienia. Dalej na wschód znajduje się doliny Zbrzy.