2020.06.21 09:32
To była kolejna w krótki czasie wyprawa do tego miejsca i zapewne ostatnia w tym roku kalendarzowym. Tym razem zaczynamy od Kaufhausu, prawdopodobnie pierwszego sklepu wielkopowierzchniowego w Europie.
Kontrastuje z tym obecny wygląd obiektów Huty Pokój.
Brama Kaufhausu to stylizowane chryzantemy.
Realną botanikę reprezentuje tutaj rdest ptasi - Polygonum aviculare.
Teraz kolejne spojrzenie na hutę.
Oto spojrzenie na część osiedla Kaufhaus.
Następnie podjechaliśmy kawałek ulicą Piotr Niedurnego, poszliśmy nią przed siebie w taki sposób aby nasi nowi goście nie widzieli od razu zasadniczego celu naszego wypadu, znaczy się miejscowego wiejskiego "kościółka".
Jesteśmy blisko, coraz bliżej.
I wreszcie mamy go, czyli wiejski kościół z Nowego Bytomia. Najważniejsze jest to, że w tym czasie Nowy Bytom był formalnie wsią.
Oto dwaj patroni filarów bogactwa ówczesnej wsi, czyli św. Barbara oraz św. florian.
Teraz mając kościół za plecami zerkamy na plac. Na prawo początek 20. wieku, na lewo III Rzesza Niemiecka, na wprost PRL.
Zwiedzamy kościół. Na początku lwy.
Teraz ołtarz główny.
Następnie zerkamy do bocznej, lewej a zarazem południowej nawy.
Oto organy.
Oto przykładowe witraże.
Oto rzadko spotykana w ikonografii scena, śmierć św. Józefa.
Tutaj odbywa się Adoracja Najświętszego Sakramentu.
I jeszcze dwie migawki z wnętrza.
Oto tablica informacyjna.
Oto dwa widoki wieży kościelnej.
I jeszcze południowa nawa z zewnątrz.
I jeszcze raz pusta przestrzeń przed kościołem. Teraz to Plac Jana Pawła II.
I jeszcze spojrzenie na kościół z południowego skraju placu.
Wracamy do botaniki. To moje pierwsze spotkanie z Sorbus hybrida.
Oto drzewostan przy ulicy Piotra Niedurnego.
Jednym z drzew jest jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Kolejny akcent botaniczny i zoologiczny to śliwa wiśniowa - Prunus cerasifera "Atropurpurea" oraz jej mszyce.
Teraz udajemy się w kierunku Wielkiego Pieca.
Po drodze mijamy dziki bez czarny - Sambucus nigra.
I na zakończenie Wielki Piec jako taki.
Kontrastuje z tym obecny wygląd obiektów Huty Pokój.
Brama Kaufhausu to stylizowane chryzantemy.
Realną botanikę reprezentuje tutaj rdest ptasi - Polygonum aviculare.
Teraz kolejne spojrzenie na hutę.
Oto spojrzenie na część osiedla Kaufhaus.
Następnie podjechaliśmy kawałek ulicą Piotr Niedurnego, poszliśmy nią przed siebie w taki sposób aby nasi nowi goście nie widzieli od razu zasadniczego celu naszego wypadu, znaczy się miejscowego wiejskiego "kościółka".
Jesteśmy blisko, coraz bliżej.
I wreszcie mamy go, czyli wiejski kościół z Nowego Bytomia. Najważniejsze jest to, że w tym czasie Nowy Bytom był formalnie wsią.
Oto dwaj patroni filarów bogactwa ówczesnej wsi, czyli św. Barbara oraz św. florian.
Teraz mając kościół za plecami zerkamy na plac. Na prawo początek 20. wieku, na lewo III Rzesza Niemiecka, na wprost PRL.
Zwiedzamy kościół. Na początku lwy.
Teraz ołtarz główny.
Następnie zerkamy do bocznej, lewej a zarazem południowej nawy.
Oto organy.
Oto przykładowe witraże.
Oto rzadko spotykana w ikonografii scena, śmierć św. Józefa.
Tutaj odbywa się Adoracja Najświętszego Sakramentu.
I jeszcze dwie migawki z wnętrza.
Oto tablica informacyjna.
Oto dwa widoki wieży kościelnej.
I jeszcze południowa nawa z zewnątrz.
I jeszcze raz pusta przestrzeń przed kościołem. Teraz to Plac Jana Pawła II.
I jeszcze spojrzenie na kościół z południowego skraju placu.
Wracamy do botaniki. To moje pierwsze spotkanie z Sorbus hybrida.
Oto drzewostan przy ulicy Piotra Niedurnego.
Jednym z drzew jest jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Kolejny akcent botaniczny i zoologiczny to śliwa wiśniowa - Prunus cerasifera "Atropurpurea" oraz jej mszyce.
Teraz udajemy się w kierunku Wielkiego Pieca.
Po drodze mijamy dziki bez czarny - Sambucus nigra.
I na zakończenie Wielki Piec jako taki.