Kolejny wypad do miasta w celu zdobycia materiałów do kolejnych artykułów. Tym razem był to przystanek w drodze do Mysłowic, dlatego ograniczyłem się do Śródmieścia. Na początku styk ulic Grunwaldzka i Pocztowa oraz różowa plama.
Ta różowa plama to tamaryszek czteropręcikowy - Tamarix tetrandra.
Idąc dalej zauważam kolejne okazy świerka kłujacego - Picea pungens porażone przez grzyba Rhizosphaera kalkhoffii.
Przy ulicy Pocztowa posadzono kilka kasztanowców czerwonych. Drzewa pomimo młodego wieku już są ozdobą tej okolicy. Niestety, jedno z drzew jest bez przyszłości, zważywszy jakie rany zadał mu nieznany sprawca.
Oczywiście te drzewa bez trudu osiągają takie rozmiary jak kasztanowce zwyczajne - Aesculus hippocastanum.
Kolejne miejsce to Park Zielona. I tutaj zauważam okazy świerka kłującego - Picea pungens porażone przez grzyba Rhizosphaera kalkhoffii.
W parku wkrótce rozkwitnie iglicznia trójcierniowa - Gleditsia triacanthos.
Teraz przekraczam ulicę Zielona.
Bliżej rynku widać świerk kłujący - Picea pungens. Jego szczyt jest bardzo kwitnący.
Oto rynek i tamtejszy drwal pod jaworem - Acer pseudoplatanus. Drzewo walczy.
Ozdobą rynku są rzeźby. Teraz do prezentacji wybrałem dzieło Dawida Szymczyka.
Mijam kościół.
Mijam ruiny muru organistówki. Jego ozdobą między innymi jest winobluszcz zaroślowy - Parthenocissus inserta.
Kolejne miejsce to zbieg ulicy Świętej Barbary, Krótka oraz Plac Świętego Jana. Trzy tutejsze jesiony wyniosłe - Fraxinus excelsior mają sporo suchych gałęzi i konarów.
A to już dziki bez czarny - Sambucus nigra przy ulicy Świętej Barbary.
Teraz po krótkim pobycie w redakcji idę wykonać kolejne zdjęcia, uzupełniające wcześniejsze materiały. Na początku ulica Świętej Barbary i mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus wyrastające ze szczeliny kamiennego muru.
Kolejne dwa zdjęcia przedstawiają pomnik księdza Stojałowskiego.
Ponownie jestem w Parku Zielona. Oto robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.
Oto jesion wyniosły - Fraxinus excelsior. On też ma sporo suchych gałęzi w koronie.
Kolejne drzewo to klon jawor - Acer pseudoplatanus. W kwietniu sprawiał wrażenie martwego, a jest pomnikiem przyrody. Nawet uznałem go za pomnik przyrody nieożywionej. Tym nie mniej jakoś ruszył z wegetacją.
Kolejny jawor, ledwo żywy jako drzewo przyjaźni został posadzony ręką prezydenta miasta Jaworzna.
Zdecydowanie martwe jest drzewo "węgierskie".
Najlepiej w tym gronie prezentuje się drzewo "czeskie'.
Opuszczając park zwracam uwagę na dopiero co posadzonego buka pospolitego - Fagus sylvatica "Purpurea Pendula".
I ponownie grupa robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
Na zakończenie zwróciłem uwagę na liście wiązu górskiego - Ulmus glabra zaatakowane przez mszyce. To Tetraneura nigriabdominalis.