Tak jak w tytule. Wybrałem się oczywiście na zakupy, ale nie tak po prostu. Oto skrzyżowanie ulicy Oświęcimskiej i Grunwaldzkiej i rozwijające się liście klonu jesionolistnego - Acer negundo.
Idę dalej ulicą Grunwaldzka. Teraz na chodniku trafił się tasznik pospolity - Capsella bursa-pastoris.
Minąłem skrzyżowanie z ulicą Kościuszki. Oto młode liście wiązu górskiego - Ulmus glabra.
Teraz bardzo szybko zmieniam plan zdjęciowy. Oto rejon szkoły nr 3 przy Alei Henryka i sesja zdjęciowa z przekwitającym podbiałem - Tussilago farfara.
Następnie po zaliczeniu Biedronki ruszyłem do domu ulicą Focha. Oto głogi pośrednie - Crataegus x media.
W ich koronach pojawia się jemioła - Viscum album.
Na innym drzewie tego gatunku trafił się ubiegłoroczny żółciak siarkowy - Laetiporus sulphuteus. Na powierzchni owocnika znajdują się czarne pryszcze. Czyżby jakiś grzyb na grzybie.
Idę dalej. Oto rozwijające się liście głogu - Crataegus x media.
Idąc dalej zauważyłem kolejne drzewo tego gatunku z owocującą i kwitnącą jemiołą - Viscum album.
Potem stanąłem w pobliżu sklepu zoologicznego, gdzie sfotografowałem lilaka - Syringa vulgaris.
Jest tam również dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Tuz przed ulicą Oświęcimską odnotowałem kwitnienie bluszczyku kurdybanka - Glechoma hederacea.
Późnym popołudniem uzupełniłem ten fotoreportaż zdjęciami kwitnącej moreli - Armeniaca vulgaris z mojego ogrodu.
Jej kwiaty poza pszczołami oblatywał trzmiel.
Na zakończenie w zachodzącym słońcu uchwyciłem w sąsiednim ogrodzie tawułę szarą - Spiraea cinerea.
Absolutny koniec tego krótkiego spaceru to szafirek armeński - Muscari armeniacum z mojego balkonu.
Miałem kiedyś morelę na działce,miała ok.15 lat i uschła,ale może i dobrze bo owoce miałem tylko raz,przymrozki,jak nie na kwiat to na zawiązki.U mnie jednak za zimno.
Ta teoretycznie miała być mrozoodporna. Nie powiem, gdzie kupiłem, ale dostarczona jesienią pewnego roku nie przeżyła pierwszej ostrej zimy. Na szczęście odbiła z pnia powyżej miejsca szczepienia. Teraz toczy się monilioza. Tym nie mniej jeszcze ją trzymamy.