Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2020-02-28 Chrzanów, przedostatni lutowy śnieg - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2020 «

#18084
od września 2006

2020.03.02 08:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kontynuuję tropienie zimy w chrzanowskim ogrodzie przy Domu Urbańczyka. Oto sesja zdjęciowa z ubiegłorocznymi pędami rudbekii błyskotliwej - Rudbeckia fulgida. W tle widać śnieg.









To okolica skał i minerałów z Czatkowic. Na kalcycie wyrasta mech, brodek murowy - Tortula muralis.





Z kolei skały wieku dewońskiego pokrywa owocująca irga pozioma - Cotoneaster horizontalis.





Jednocześnie pod budynkiem Domu Urbańczyka swoje kwiaty rozchylił dereń jadalny - Cornus mas.







Jestem już na alei Henryka. Mijam budynek po policji.



Tutaj znajduję rozetki mniszka - Taraxacum sp. sp. oraz mleczu zwyczajnego - Sonchus oleraceus.





W okolicy budynku aleja Henryka 2/4 widać jego opuszczenie oraz fakt, że jest to teraz hotel dla ptaków.



Ponownie wkraczam do parku. Śnieżyczka przebiśnieg wygląda bardziej kwitnąco.









Z ziemi wyszedł jeszcze szafran wiosenny - Crocus vernalis.



Teraz wróciłem do Domu Urbańczyka. Oto sesja zdjęciowa z różą wielokwiatową - Rosa multiflora. Pojawiają się pierwsze listki.









Na jej pędzie upolowałem kroplę wody.



Oto nie rozwinięte pąki kwiatowe parocji perskiej - Parrotia persica.



Na jej gałązkach upolowałem kolejne krople wody.





A teraz będzie przyczynek do biologii porostów. Oto murek wykonany z kształtek betonowych. Nad nim znajduje się żelazne ogrodzenie, którego elementy są kompatybilne z fugami. Tam w podłożu musi być więcej węglanu wapnia oraz żelaza. Żółty porost, zapewne liszajecznik - Candelariella opanował rejon fug.







Zielone porosty, głównie z rodzaju Physcia i Phaeophyscja są po bokach oraz po północnej stronie murku.





Kolejna osobliwość. Im dalej od bramy tym porostów mniej. Tutaj to zbiorowisko wzbogaca jeszcze złotorost ścienny - Xanthoria parietina.





Wchodząc do parku nie mogłem się powstrzymać przez uwiecznieniem bardzo ekstremalnej manifestacji mowy miłości. To wręcz koprofilia, chociaż zapewne w założeniu miała to być mowa miłości. Zadowolona buźka poniżej zdecydowanie przeczy tej tezie.



I tak powoli wracam do muzeum.



I jeszcze ubiegłoroczny kwiatostan hortensji - Hydrangea paniculata.



A wkrótce zakwitnie pigwowiec japoński - Chaenomeles japonica. Listki już są.





« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2020 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji