Teraz oddalam się od rzeki Chechło i zmierzam ku złączeniu ulicy Borowcowej z ulicą Podwale. Na początku zarośla u podnóża wysokiej skarpy.





Po drodze mijam płat pędzliczka wiejskiego - Syntrichia ruralis. Dawniej to była Tortula ruralis.









Zimowym akcentem jest lód na rozlewisku za cmentarzami żydowskim i wojennym.









W tutejszym drzewostanie występuje klon jawor - Acer pseudoplatanus.





Oto druga porcja zimowego lodu.









Wychodzę na skarpę.





Tak tego dnia wyglądał cmentarz wojenny.





Tutaj zwróciłem uwagę na zejściowe zawciągi pospolite - Armeria maritima ssp. elongata.







Teraz zaczynam obchodzić cmentarz żydowski od strony północnej. Tutaj zapewne pracowały dziki.





A teraz będzie sporo geologii i szczypta lichenologii. Oglądam mur cmentarza żydowskiego. Na początku dolomit o strukturze drobnokrystalicznej z soczewkowatymi kawernami.







Kolejny kamień to siedlisko trojga gatunków porostów. Coś żółtego to Candelariella. Białe apotecja to jakaś Lecanora. Poza tym są czarniawe wstawki trzeciego gatunku.







Zbliżam się do narożnika cmentarza. Za mur wychodzi bluszcz pospolity - Hedera helix.





Kolejny kamień z cmentarnego muru to dolomit kruszconośny. Tutaj w kawernach wytrącają się związki żelaza. Kamień może pochodzić z kopalni Rospontowa.











Z kolei ten kamień ma wszelkie cechy dolomitu diploporowego wydobywanego w kamieniołomie "Morskie Oko".













Powoli zbliżam się do złączenia ulic Borowcowa i Podwale.



Po drodze w cmentarnym murze zauważyłem kolejny kamień z co najmniej trzema gatunkami porostów.





I na zakończenie dąb szypułkowy - Quercus robur od strony ulicy Podwale