To chyba jakichś wielki urodzaj na pszeńce. Ja na niżu znalazłem sporej wielkości wzgórze porośnięte lasem mieszanym, w całości pokryte pszeńcem gajowym. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie, ponieważ dotychczas pszeńca gajowego nie wdziałem. Może ma to związek z mokrym u nas latem ?!