Jest taka publikacja - Dubiel E., Wójcik S. 2010. Zimowit jesienny Colchicum autumnale L. w Skawinie koło Krakowa. Chrońmy Przyrodę Ojczystą 66 (2): 107–110 Wobec powyższego postanowiłem sprawdzić jak się teraz sprawy mają. Dokładna lokalizacja jest podana w publikacji. Udało się dojechać bardzo blisko.
Ta zdecydowanie podmokła okolica cieszy się pewnym zainteresowanych posiadaniem własnego domu. Obecność łanów trzciny pospolitej - Phragmites australis jest wyraźnym ostrzeżeniem przed określonymi niedogodnościami.
Bohater naszej akcji jest gdzieś za tymi zaroślami.
Idąc tam po drodze mijamy tobołki polne - Thlaspi arvense.
Następnie przedzieramy się przez zarośla w których jest składowana między innymi biomasa. Tak GPS prowadził.
Teraz oddalamy się od zabudowania i w związku z tym zbędnej biomasy brak.
Poszukiwany gatunek jest już bardzo blisko. Tako rzecze GPS.
Oto i on. Niestety powierzchnia zajmowana przez niego jest bardzo mała.
Sporym zagrożeniem jest nacierająca ze wszystkich stron trzcina pospolita - Phragmites australis.
Ale nasz bohater jakoś się trzyma.
Z roślin łąkowych trafił się jeszcze groszek żółty - Lathyrus pratensis.
Oto kolejne zagrożenie, czyli nawłoć późna - Solidago gigantea.
Oto kolejne skupisko zimowitu jesiennego - Colchicum autumnale.
Oto kolejne spojrzenie na płat trzciny pospolitej - Phragmites australis.
Jest tutaj jeszcze rdest wężownik - Polygonum bistorta.
Oto rajgras wyniosły - Arrhenatherum elatius.
Kolejną groźbę stanowi między innymi trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
I jeszcze ostrożeń lancetowaty - Cirsium vulgare.
Oto śmiałek darniowy - Deschampsia caespitosa.
Opuszczając to miejsce ponownie przekraczam zarośla.