W tym roku coś mnie naszło i postanowiłem wiele razy odwiedzić miasto i gminę Skawina. Teraz publikuję to co dostąpiło zaszczytu utrwalenia obiektywem mojego aparatu. Była okazja, żeby sobie pojeździć no to skorzystałem.
W między czasie wertując posiadaną literaturę zauważyłem, że pomimo bliskości Krakowa ta okolica nie cieszyła się zainteresowaniem tamtejszych botaników. Być może miała na to wpływ już nie działająca huta aluminium. Czas najwyższy zacząć tworzyć źródła do wiedzy o tym mieście oraz całej gminie. Na początku to, co powinno być obowiązkowym punktem wizyty w każdym mieście, czyli rynek.



Już na wstępnie należy zauważyć, że w odróżnieniu od tego co znamy miedzy innymi z Jaworzna, Chrzanowa czy Trzebini tutaj dominuje zieleń wysoka. Ten stan zapewne ma trwać, o czym świadczą świeże nasadzenia. Tutaj jest to brzoza użyteczna - Betula utilis.





Liście tego drzewa zaatakował mączniak - Phyllactinia guttata. Być może jest to jedno z pierwszych notowań tego gatunku na tym żywicielu.





Powierzchnia grzybni jest tu i ówdzie zażółcona. Być może usadowił się tutaj nadpasożyt Ampelomyces quisqualis. Niestety, suszka nie posiadam.









Kolejnym drzewem w tym miejscu jest klon srebrzysty - Acer saccharinum.









Zwracam także uwagę na świerki kłujace - Picea pungens.







Oto trzmielina pnąca - Euonymus fortunei.



Oto rozłożysta śliwa wiśniowa - Prunus cerasifera.







Oto grupa ze świerkiem kłującym - Picea pungens z innego punktu widzenia.





Kolejnym drzewem godnym uwagi jest surmia zwyczajna - Catalpa bignonioides.







Teraz zerkamy w kierunku skawińskiego ratusza.



I na zakończenie klon jesionolistny - Acer negundo porażony przez mączniaka, od teraz Savadea bicornis.