Wędrujemy teraz w pewnym oddaleniu od krawędzi kamieniołomu, tak do 50 metrów od niej. To jest najdłuższy odcinek oznaczony na mapie kolorem fioletowym.
Las jaki jest każdy widzi. W runie trafiają się pojedyncze, wciąż zielone kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine. Trudno fotografować wszystkie napotkane osobniki.
Mijamy trawers paśnika.
Teraz w ściółce zauważamy gałąź brzozy brodawkowatej - Betula pendula na której wyrasta białoporek brzozowy - Fomitopsis betulina.
Oto kolejne spojrzenie w kierunku krawędzi kamieniołomu.
Teraz będzie dłuższa sesja zdjęciowa z kruszczykiem szerokolistnym - Epipactis helleborine w myśl zasady blisko, coraz bliżej.
Idziemy dalej. Las jaki jest każdy widzi.
Tutaj w tłumie szaraków zauważam pojedynczego świerka pospolitego - Picea abies.
Nieco dalej pojawia się następne drzewo iglaste. To modrzew europejski - Larix decidua.
Mijamy północno-zachodni narożnik kamieniołomu.
Zaczynamy schodzić w dół wzdłuż zachodniej krawędzi kamieniołomu. W drzewostanie można zauważyć kilka sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris.
A potem, aż do skraju Łysej Góry pojawia się buk pospolity - Fagus sylvatica. Tym nie mniej biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy na poprzednich zdjęciach, cały drzewostan aż pod drogę do Dębnika według mądrych ludzi z krakowskiej RDOŚ jest jedynie borem z domieszką tego gatunku.
Teraz ruszamy zdecydowanie na zachód.
Zbliżamy się do źródła. Teraz ma ono zatrzymany odpływ. Mamy jeszcze element synantropizacji okolicy poprzez wystąpienie mleczu kolczastego - Sonchus asper.
Teraz wśród wielu gatunków roślin na poboczu drogi zauważyłem czyśćca leśnego - Stachys sylvatica porażonego przez mączniaka - Neoerysiphe galeopsidis.
I tak trafiamy do lasu, który zdaniem wspomnianych powyżej urzędników jest jedna z możliwych postaci boru.
W tym brązowym tłumie zauważam kolejne storczyki. Na początku oczywiście kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Potem był owocujący kruszczyk połabski - Epipactis albensis. Oczywiście widzieliśmy się w sierpniu kiedy kwitł.
Powoli zbliżamy się ku kamieniołomowi Piaskowa Góra. Oto kolejne trzy widoki dopiero co wyróżnionego boru.
A teraz coś co nas bardzo zaskoczyło. Kruszczyk połabski - Epipactis albensis wciąż kwitnie.
Idziemy dalej. Piaskowa Góra jest coraz bliżej.
Oto kolejny kwitnący kruszczyk połabski - Epipactis albensis.
I jeszcze jeden kwitnący kruszczyk połabski - Epipactis albensis. Tutaj pozwoliłem sobie na dłuższą sesję zdjęciową.
I wreszcie coś, czego szukaliśmy tutaj od dwu lat. To kruszczyk drobnolistny - Epipactis microphylla. Udało się potwierdzić odkrycie Dariusza Tlałki.
Teraz jesteśmy na drodze wiodącej z Dębnika do Siedlca. Gospodarka leśna doprowadziła tutaj do synantropizacji środowiska.
Z tego miejsca zdecydowałem się pokazać klinopodium pospolite - Clinopodium vulgare.
Tak teraz wygląda doświetlone po wycięciu kilku drzew wnętrze kamieniołomu Piaskowa Góra.
To pozostałość po racjonalnej gospodarce leśnej.
I to by było na tyle. Według "fachowców" z RDOŚ w Krakowie wędrowaliśmy borem z dużą domieszką buka pospolitego - Fagus sylvatica. Ja jednak utrzymuję, że jest to po prostu buczyna storczykowa nieznacznie zdegradowana przez "zrównoważoną" gospodarkę leśną.