Ostatni zielny gatunek w tej serii to mlecz kolczasty - Sonchus asper.
Idziemy dalej.
Teraz skręciliśmy w Merchants Way. Liczmy na to, że zgodnie z zasadą do trzech razy sztuka w końcu trafimy nad Don.
Wchodzimy na Clay Lane West. Teraz pod bardzo zaśmieconym ogrodzeniem zauważyłem wilczomlecza. To prawdopodobnie Euphorbia characias lub mieszaniec z jego udziałem.
A poza tym śmieci było tutaj dostatek.
Nieco dalej za ogrodzeniem rośnie rozmaryn lekarski - Rosmarinus officinalis.
I jeszcze szczypta żółci pod postacią komonicy zwyczajnej - Lotus corniculatus.
Przed nami za wałem skrywa się Don, a właściwie kanał prowadzony prawym brzegiem równolegle do właściwego cieku.
Powoli skręcamy w prawo.
Między drogą a rzeką rośnie płat jeżyny - Rubus sp. sp.
I wreszcie widzimy to o co nam chodziło. Woda, dużo wody. A poza tym brzeg to składowisko martwej biomasy.