Tego dnia w drodze do Katowic na obchody jubileuszu 50-lecia biologii na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach zatrzymałem się w Jaworznie, gdzie także pstryknąłem to i owo. Po prostu coś dla telewizji, coś na portal, coś do gazety. Na początku przykład działania anty pielęgnacyjnego na przykładzie lipy drobnolistnej w okolicy przystanku autobusowego. Tak to wyglądało 9 maja tego roku - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/1064594.html Teraz widać kikut przyciętej lipy. Usunięto żywe odrosty z pnia, pozostawiono kilka gałązek na wierzchu, wykonano rozległą, zapewne niemożliwą do zagojenia się ranę.
Wykonałem jeszcze dokumentację filmową i poszedłem dalej.
Więcej czasu poświęciłem kocimiętce Faassena - Nepeta x faassenii.
W parku zaczyna się jesienne przebarwianie liści. Oto kasztanowce - Aesculus.
Barwy zmieniają także graby zwyczajne - Carpinus betulus.
W parku nie uległa poprawie sytuacja obumierających klonów jaworów - Acer pseudoplatanus symbolizujących trwałe związki z miastami partnerskimi. znaczy się czeski ma się dobrze ale węgierski i jaworznicki zamierają.
Bardzo dobrze ma się iglicznia trójcierniowa - Gleditsia triacanthos.
A to już klon zwyczajny - Acer platanoides opleciony kwitnącym bluszczem pospolitym - Hedera helix.
Zbliżamy się do rynku. Oto świerk kłujący - Picea pungens na tle wierzb białych w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
Na rynku wciąż żyje klon jawor - Acer pseudoplatanus. Walczy, chociaż dwa lata temu wieszczyłem jego nieunikniona śmierć.
Przy ulicy Plac św. Jana wreszcie wycięto martwe jesiony wyniosłe - Fraxinus excelsior.
A to już ulica Grunwaldzka w okolicy przystanków autobusowych i skrzyzowania z ulicą Mostowa.
Po przejściu na drugą stronę jezdni zainteresowałem się psianką czarną - Solanum nigrum.
Jestem przy ulicy Mostowa. Schodzę w tytułowego mostu.
Po drodze zauważam czupurne wiesiołki - Oenothera niekreślonego gatunku.
Idziemy dalej, zbliżamy się do zarośli przy moście.
Zaglądamy w głąb zarośli. Jest tam po prostu śmietnik.
Wyrosła tam również siewka barszczu Sosnowskiego - Heracleum sosnowskyi .
A to już jedna z dwu siewek tego gatunku na trawniku pomiędzy chaszczami a chodnikiem.
Z drogi niewiele widać.
Wracam na ulicę Grunwaldzką. Ponownie oglądam psiankę czarną - Solanum nigrum.
Tutaj też zauważyłem zapewne wyrosłe spontanicznie moszenki południowe - Colutea arbosescens.