Athyrium filix-femina var. rubripes
Jeśli chodzi o mnie to dopiero z Zabrzu spotkaliśmy się po raz pierwszy a rośliny na poważnie zbieram od 1974 roku i niejedna wietlicę samiczą w tym czasie zobaczyłem. Z obecnych obserwacji wynika, że często jest to jeden lub dwa okazy pomiędzy kilkunastoma innymi zwyczajnymi. Stąd moje przypuszczenie związane z recesywnym genem odpowiedzialnym za czerwoną barwę.
Podczas wciąż trwającego sezonu natrafiałem nader często na ten takson, także tam, gdzie go do tej pory nie widziałem, nawet w parku w Chrzanowie czy też w lasach wokół kamieniołomu w rejonie Siedlca - czyli okolicach bardzo dokładnie penetrowanych.
Od ostatniego wpisu widuję się z nim coraz częściej. Sporo w rejonie Skawiny. Jest w okolicy Mysłowic, Bierunia, Jastrzębia Zdroju oraz na południe od Olkusza. Pozyskuję okazy do zielnika. Będziemy rozwijać te badania wraz z zespołem prof. Elżbiety Zentkeler.