Przypomina przytulię bagienną (Galium uliginosum). Powinna mieć 4-kanciastą łodygę, wąskolancetowate listki zakończone ostką, kwiaty z żółtym środkiem, zebrane w szeroko rozgałęziony kwiatostan ... i trochę się "czepiać". Pozdrawiam
Jeśli "nie czepiająca" i posiadająca więcej niż 4 listki, to być może G. schultesii lub G. sylvaticum. Niestety, moje oznaczenie tej przytulii za pomocą metody "prób i błędów" już się wyczerpało.
#1455
od stycznia 2007
Aniu, dostrzegam na zdjęciach, że zarówno listki, jak i płatki korony mają kończyk, czy dobrze?
Według podanych przez Ciebie cech dotarłam w kluczu Rutkowskiego do punktu, w którym wydają się potrzebne pewne informacje:
- o kształcie korony (opis lub rzut boczny - fotka),
- owoce nagie lub niehaczykowato owłosione, czy haczykowato owłosione,
- szypułki włosowato cienkie, czy grubsze,
- czy liście spodem jaśniejsze?
Nie jestem zawodowcem, tylko hobbystą, ale dzięki udziałowi w bio-forum baaardzo wiele korzystam i teraz chętnie podszkoliłabym się na Twojej przytulii.
#1466
od stycznia 2007
Aniu, moje próby oznaczenia niektórych roślin rozciągają się na dłuższe okresy czasu, bo tak w przytulii, jak i w jaskrach i innych rodzajach potrzebne są w chwili oznaczania dane i o kwiatkach, i o owocach ...
Więc też odwiedzam niektóre rośliny po kilka razy.
A o kształcie korony (widok z boku) też będziesz pamiętać?
Już wiem co to jest :) Wczoraj na wycieczce na łące miałam przyjemność obserwować całe masy Galium mollugo i... Zauważyłam że czasami poszczególne osobniki różnią się od siebie - i czasami znajdowałam takie które były uderzająco podobne do tej przytulii którą znalazłam na skraju lasu.
I wtedy odkryłam że przecież są różne podgatunki Galium mollugo :)
Ja stawiam na to że jest to Galium mollugo var. latifolium :)
Wg mnie tak właśnie wygląda "normalna" Galium mollugo :)
Ja również założyłam że "szypułki nie są uderzająco cienkie", widocznie gdy zobaczę takie to zostanę "uderzona" ich cienkością :P
Ciekawe jest dla mnie to że takie przytulie "moje" znalazłam głównie zgrupowane na bardzo wąskiej łące otoczonej ze wszystkich stron drzewami i krzakami - czyli zacienionej. Tą którą znalazłam na skraju lasu również rosła w ocienieniu(to się rozumie samo przez się :) ). Wygląda na to że takie formy wykształcają się w takich warunkach (?)
Ciekawe dla mnie jest również że przytulia którą wiążę osobiście z terenami łąkowymi występuje w lesie. Fajnie jest obserwować zjawisko ekotonu w strefie okrajka - zauważyłam tam także z takich łąkowych gatunków Bukwicę zwyczajną m in. Z drugiej strony są położone pola ze zbożem i nie ma żadnych łąk. Wnioskuję z tego że prawdopodobnie kiedyś były :)
#1498
od stycznia 2007
Moja przytulia rośnie w miejscu słonecznym, na przydrożu i przytorzu jednocześnie, nieczęsto uczęszczana szosa przebiega równolegle do torów kolejowych, kilkanaście m od nich. Tory i szosa przebiegają pośród pól, ale łąki też tam są niedaleko.
Cieszę się, że ''poznałam bliżej'' Galium mollugo, a Ty, Aniu, oznaczyłaś swoją.
A te gatunki z włosowato cienkimi szypułkami może też jeszcze uda się spotkać w tym roku?