W końcu dotarłem do kościoła p.w. NMP z Lourdes. Obejrzałem budowlę.















W sąsiedztwie kościoła znajduje się park. Oto jego patron.







Po kontekście kulturowym czas na botanikę. Oto róża pomarszczona - rosa rugosa.







Zerkam w kierunku tytułowej ulicy, przyglądam się pięciornikowi krzewiastemu - Potentilla fruticosa.





Trawnik jak widać padł ofiarą suszy.



Za to przeżył chaber łąkowy - Centaurea jacea.







Ruszam pomiędzy drzewa.



Po drodze zerkam z góry na konyzę kanadyjska - Conyza canadensis.





Potem oglądam gruszę domowa - Pyrus communis porażona przez Gymnosporangium sabinae.





W parku rośnie także wiąz szypułkowy - Ulmus lavevis.









Opuściłem park. Idę dalej ulicą Juliusza Lea.



Teraz zwracam uwagę na ozdobną różę - Rosa.



Spomiędzy gałązek grabu zwyczajnego - Carpinus betulus wystają kwiaty kielisznika zaroślowego - Calystegia sepium.



Pobliską różę, innego niż uprzednio gatunku, poraża członik - Phragmidium mucronatum.





Następnie mijam jałowiec chiński - Juniperus chinensis.





W tej okolicy grab zwyczajny - Capinus betulus jest porażony przez mączniaka - Erysiphe arcuata.



Aby dojść do Uniwersytetu Pedagogicznego musiałem skręcić w ulicę Mariana Smoluchowskiego.



Tutaj zwróciłem uwagę na kielichowca wonnego - Calycanthus floridus.









Całość kończy akcent mykologiczny, znaczy się Uncinula tulasnei na klonie zwyczajnym - Acer platanoides.