Od swojego informatora dowiedziałem się, że rezerwat w dolinie Żabnika jest zagrożony. Aby to sprawdzić udałem się na miejsce z kamerą jaworznickiej telewizji. Potem sam z aparatem w roli kamery pohasałem po rezerwacie. Powstał z tego film oraz ten fotoreportaż podzielony na dwie części. Startujemy z mostku na rzece Kozi Bród. Zerkamy pod prąd wolno płynącej wody.
Ruszamy naprzód.
Osiągamy tablicę informacyjną. Tutaj powstał pierwszy klaps.
Zanim na dobre rozłożyliśmy sprzęt przemknęła obok nas para młodych ludzi.
Jesteśmy przy południowo-zachodnim krańcu pierwszego stawu.
Dąb, który sam z siebie był ciekawym siedziskiem został przycięty.
Teraz zerkam na staw stojąc na drodze.
Tak staw wygląda z północno-zachodniego brzegu.
Oto tablica informacyjna. Wszystkie wymienione tutaj zakazy są naruszane przez odwiedzających go nie koniecznie turystów. Czasami wręcz nasuwa się porównanie z hordami barbarzyńców.
Na stawie osiedliły się kaczki krzyżówki. Zrobiły to dlatego, że są tutaj dokarmiane.
Najbardziej znana dzika plaża została ogrodzona i obsadzona śliwą tarniną.
W tej okolicy wygłosiłem kolejną kwestię dla realizowanego filmu. Potem ruszyłem na samodzielne zwiedzanie rezerwatu. Obszedłem ogrodzoną plażę
Zerknąłem na akwen.
Poszedłem w las. Po drodze minąłem nowe miejsce piknikowe.
Zbliżyłem się do wody.
Oto drugi koniec pierwszego stawu. Zmienia się koloryt wody za sprawą butwiejących w niej liści.
Idę dalej.
Osiągam miejsce, gdzie niemalże od zawsze występuje skrzyp bagienny - Equisetum fluviatile.
Nad głową znajduje się gałąź dębu szypułkowego - Quercus robur.
Osiągnąłem groblę pomiędzy stawami.
Zerkam w kierunku pierwszego stawu.
Zauważam pewne udogodnienie dla turytów pod postacią kładki.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 11.sierpnia.2019)
Teraz zerkam na drugi staw. Zarazem zwracam uwagę na martwą złamaną brzozę brodawkowatą - Betula pendula.
W tej okolicy znajduje się najlepiej udokumentowane stanowisko rosiczki okrągłolistnej - Drosera rotundifolia. Rośliny mają się dobrze bo kwitną i owocują.
Ponadto zauważyłem kwitnącą świbkę błotną - Triglochin palustre.
Idę dalej północnym brzegiem stawu. Teraz w drzewostanie pojawia się więcej brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Dolina nieznacznie zwęża się. W wody wystaje pieniek z którego wyrosły kolejne młode drzewka sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Obydwa brzegi stają się coraz bardziej strome.
Aby pójść dalej wybieram dróżkę z prawej strony. Wychodzę nad brzeg akwenu. Woda jest krystalicznie czysta.
Nieco dalej dolina zwęża się jeszcze bardziej. Torfowce - Sphagnum zajmują niemalże całą jej szerokość. Bardzo malowniczo prezentuje się samotny świerk pospolity - Picea abies.
Jeszcze jedno spojrzenie na akwen.
W pobliskim borze rośnie sporo orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum. Tutaj natrafiłem na jej porażenie przez Cryptomycina pteridis. To ten liść gra w filmie "O choroba".
Idąc dalej mamy kolejne typowe dla tej okolicy widoki.
A teraz kolejna osobliwość. Butwiejące liście pokryte białym nalotem w miejscu źródła stokowego.
A dalej bez większych zmian.
Kończę ten odcinek przy kolejnym rozwidleniu ścieżek.
W kolejnym odcinku znowu wybiorę prawe odgałęzienie, chociażby tylko po to aby zbytnio nie oddalać się od wody.