Dzięki Basiu (i pośrednio Aniu)! To będzie D. zwyczajny.
Z mojej dziedziny:
Warto wiedzieć, że dziurawiec jest jedną z najbardziej wszechstronnie działających roślin leczniczych. Działa przeciwskurczowo na mięśnie przewodu pokarmowego i dróg żółciowych oraz mięśnie gładkie naczynek krwionośnych. Działanie surowca jest powolne i stopniowe. Obecne w surowcu katechiny powodują uszczelnienie i uelastycznienie drobnych naczyń krwionośnych. Surowiec ma działanie przeciwbakteryjnie. Na błony śluzowe i uszkodzenia skóry wyciągi z surowca działają ściągająco i antyseptycznie. Po podaniu większych dawek wyciągu dziurawca obserwuje się działanie antydepresyjne. Jest to związane z obecnością w zielu hiperycyny - czerwonego barwnika, który ponadto zwiększa zdolność absorpcji promieni nadfioletowych przez skórę. Może więc on również sprzyjać powstawaniu poparzeń słonecznych.
#1500
od stycznia 2007
Czyli herbatka dziurawcowa idealna na zimę? - Oparzenia słoneczne zimą raczej nie grożą, a za to swoim działaniem antydepresyjnym mogłaby pomóc przetrwać tę porę roku pozbawioną wrażeń botanicznych...
Na zimę... To dobre, nigdy tak o nim nie myślałem.
A tak na marginesie to ma jeszcze parę "złych" właściwości. Może, na przykład znieść działanie popijanych nim pigułek antykoncepcyjnych :)