Krótka wizyta u moich zachodnich sąsiadów. Na początku klon jawor - Acer pseudoplatanus z rynku. Żyje, ale co to za życie.
Teraz wchodzę w ulicę Sienkiewicza, potocznie zwaną Kocia.
Zaraz na wejściu po prawej stronie wyrasta łan sumaka odurzającego - Rhus typhina.
Towarzyszy mu ostrożeń lancetowaty - Cirsium vulgare.
Jest tam jeszcze babka zwyczajna - Plantago major.
Zapewne z powodu suszy żółkną liście kasztanowca zwyczajnego - Aesculus hippocastanum.
Jest tutaj jeszcze klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Teraz jestem przy ulicy Grunwaldzkiej. Tutaj wśród krzewów pojawia się karagana syberyjska - Caragana arborescens porażona przez mączniaka - Erysiphe palczewskii.
Nieopodal pod ścianą pewnego budynku narasta pewien problem. A imię jego robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Teraz jestem już w Chrzanowie. Na początku przystanek Śródmieście i świerk kłujący - Picea pungens zamordowany przez Rhizosphaera kalkhoffii.
Oto zielone miejsce przy ulicy Śląskiej. Trwa budowa PSI-stanku, czyli wybiegu dla psów. Na początku zniknięto wierzby białe w odmianie płaczącej - Salix alba Tristis.
Przechodzę na drugą stronę ulicy Śląskiej.
Tutaj w parku po ulicę Mickiewicza także zniknięto przede wszystkim wierzby białe w odmianie płaczącej - Salix alba Tristis.
Oto krajobraz po tej masakrze z Muzeum w Chrzanowie w tle.
Jak widać po pniakach kondycja drzew uzasadniała wycinkę.
Oto pozostałości po robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
A przed muzeum dumnie stoi informacja, że park ma nową nazwę. Wycinki nie wszystkim się podobają, ale nowe drzewa pojawią się wkrótce.
A teraz ulica Śląska w okolicy ronda. Powierzchnia badawcza nr 00045. Tutaj znalazłem babkę lancetowata - Plantago lanceolata porażoną przez mączniaka - Sphaerotheca plantaginis. To kolejne notowanie tego niezbyt częstego gatunku grzyba, biorąc pod uwagę częstość występowania żywiciela, na obszarze mojego działania gatunku.