Tego dnia bardzo mnie poniosło. Wystartowałem z tytułowej ulicy a definitywnie idąc pieszo skończyłem w Muzeum w Chrzanowie. Zdjęć zebrało się na serial liczący 9 odcinków. Oto pierwszy z nich. Ruszam na południe od skrzyżowania ulicy Słowackiego z drogą 79.
Na początku zauważam barwny powój polny - Convolvulus arvensis.
Potem były chaszcze. Na początku dziewanna - Verbascum uwięziona pomiędzy zdziczałą różą.
Jest tam jeszcze jałowiec, zapewne Juniperus horizontalis.
Kwitnie przymiotno białe - Erigeron annuus.
I jeszcze jeno spojrzenie na ten zielony gąszcz.
Przyspieszam.
Następnie mijam prosienicznika szorstkiego - Hypochoeris radicata.
I tak dotarłem do ogrodzenia cmentarza żydowskiego.
Na początku zwróciłem uwagę na blok wapienia krynoidowego.
Oto mur od strony ulicy Słowackiego.
Po powierzchni muru wyrasta trawa, stokłosa dachowa - Bromus tectorum.
Oto widok cmentarza jako takiego.
Oto kolejne skupisko stokłosy dachowej - Bromus tectorum.
Oto samotna sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Oto blok typowego, gęsto laminowanego wapienia falistego.
Oto kolejne widoki cmentarza jako takiego.
W murze cmentarza sporadycznie trafia się zanokcica murowa - Asplenium ruta-muraria.
Jednym z kamieni z których zbudowano to ogrodzenie jest kwarcyt.
Na cmentarzu jest kilka brzóz brodawkowatych - Betula pendula.
Kolejne kamienie to wapienie faliste o grubej laminacji.
Zieloną plamę od strony ulicy stanowi berberys zwyczajny - Berberis vulgaris.
Wśród kamieni jest także wapień o strukturze gruzłowej.
Zachowały się także wapienie ze szczotkami z krystalicznego kalcytu.
I jeszcze okolica bramy cmentarza.
Oto ostatnie spojrzenie za bramę.
Gnam dalej.
Mijam pas liliowca rdzawego - Hemerocallis fulva.
Zbliżam się do końca tego odcinka. Widać wiadukt budowany nad linią kolejową.
Po prawej stronie ulicy znajduje się niewielki placyk. Tam dokumentuję jaśminowca - Philadelphus.
Od strony ulicy rośnie szpaler okazałych topól włoskich - Populus nigra var. Italica.