Oto kolejny fotoreportaż powstały przy okazji produkcji wideoklipów do filmowego atlasu roślin. Startuję z parku miejskiego. Widać forsycję pośrednią - Forsythia intermedia. Najważniejszy jest drobiazg na lewo od niej.
Ten drobiazg to pieris japoński - Pieris japonica.
Nieco dalej odnotowałem kwitnienie bluszczyku kurdybanka - Glechoma hederacea.
Jestem już po drugiej stronie ulicy Oświęcimskiej.
Teraz pomiędzy blokami przy ulicy Jordana bohaterką dłuższej sesji zdjęciowej uczyniłem jasnotę purpurową - Lamium purpureum.
Oto ulica Śląska i zielone pędy bluszczyku kurdybanka - Glechoma hederacea.
Teraz pomiędzy nową zabudową ruszam na północ drogą biegnącą równolegle do ulicy ks. Ignacego Skorupki.
Czas na pierwszą porcję drugiego segmentu tytułu.
Mijam ostatnie póki co zabudowanie po tej stronie drogi.
Oto kolejna porcja śmieci.
Teraz zerkam za siebie, aby pokazać jak blisko centrum miasta jesteśmy.
Te śmietniki okrywa rozkwitająca śliwa wiśniowa - Prunus cerasifera.
Osiągam teraz ostatni budynek po prawej stronie drogi. Za chwilę skręcę w lewo.
Bardzo szybko mijam ogrody. Teraz po lewej stronie oglądam dobrze mi znane wyrobisko byłego kamieniołomu w którym znajduje się sporo wszelakiego dobra.
Większa część tego terenu jest maskowana przez bujne zarośla.
Tutaj dominują śliwy wiśniowe - Prunus cerasifera.
Dalej mamy płaty trzcinnika piaskowego - Calamagrostis epigeios oraz śliwy tarniny - Prunus spinosa.
Osiągam kolejną drogę i skręcam w stronę miasta.
Teraz zauważam zdziczały, rozkwitający lilak pospolity - Syringa vulgaris.
Przekraczam linię przesyłową.
Zbliżam się do ogrodów i zabudowy. Zerkając za siebie zwracam uwagę na kształtowaną zapewne przypadkowo sosnę zwyczajną - Pinus sylvestris.
Tutaj miało miejsce pożegnanie z wierzbą iwą - Salix caprea.
Mijam charakterystyczną ruinę.
Natrafiam na kolejną porcję śmieci.
Są też fragmenty prawie czyste.
Teraz osiągam fragment intensywnej zabudowy.
W tej okolicy wracam do kwiatów. Oto ponownie bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea.
Osiągam rondo w ciągu ulicy Śląskiej.
W tych zaroślach blisko reprezentacyjnego kawałka miasta - tędy przejeżdżają wszyscy przedstawiciele klasy VIP udający się do Oświęcimia - skrywa się kolejny śmietnik. Właściciel widocznego domu nie jest właścicielem tej działki.
Na zakończenie wróciłem do parku i sfotografowałem forsycję pośrednią - Forsythia intermedia. Ostatecznie po tym co zobaczyłem żółć mnie zalewa.
Całość kończy widok korony brzozy brodawkowatej - Betula pendula rosnącej w sąsiedztwie muzeum.