Tego dnia okazało się, że w muzeum zabrakło suchych pędów trzciny pospolitej - Phragmites australis niezbędnej do wykonywania tradycyjnych palm wielkanocnych. Zatem posłano Grzegorzka w teren i on ochoczo pognał, pstrykając to i owo po drodze, bo czas nie naglił. Na początku ulica Partyzantów i skraj tak zwanych Błoń Chrzanowskich.



Tutaj na początku uchwyciłem męski okaz wierzby iwy - Salix caprea.









Oto żeński okaz tego gatunku.





Jestem teraz na ścieżce rowerowej biegnącej w osi byłej linii kolejowej.



Po prawej stronie drogi zauważam robinię akacjową - Robinia pseudoacacia na której wyrasta jemioła - Viscum album.





Idę dalej. Teraz jestem na trawersie ogrodu działkowego. Mijam owocujący krzew sumaka odurzającego - Rhus typhina. Tło stanowi brzoza brodawkowata - Betula pendula.











Mały przerywnik. Czas na anty - selfie.



Oto trawers ogrodu działkowego. Szału nie ma. Dominuje malownicza brzoza brodawkowata - Betula pendula.







Granicę ogrodu stanowi rów, który niegdyś odwadniał otoczenie linii kolejowej. Teraz od lat spełnia się w nowej roli.





Teraz podążam w kierunku stawu. Po prawej stronie mijam szpaler wierzby - Salix.





Osiągam staw, zbieram trzcinę. Potrzebowałem tylko pięćdziesięciu pióropuszy.





Poza tym brzeg akwenu spełnia się w roli wysypiska śmieci.



Wracając spotykam kolejne śmieci.





Osiągam byłą linię kolejową.

Zaczynam zdecydowany powrót. Oto ulica Partyzantów i gwiazdnica pospolita - Stellaria media.







Osiągam skraj terenu, gdzie już wkrótce ma stanąć kolejne osiedle. Oczywiście fakt, że jest to strefa zasilania rzeki Śmidry, obecnie Kanału Matylda dla inwestora nie jest przeszkodą.



Teraz idę drogą równoległą do linii pobliskich garaży. Zmierzam ku polnemu przedłużeniu ulicy Jordana.



Po drodze zauważam kwitnącą jasnotę purpurową - Lamium purpureum.



Przy polnym przedłużeniu ulicy Jordana wyrasta sporo wierzby kruchej - Salix fragilis. To kolejny dowód na podwyższoną wilgotność okolicznych gleb.



Skręcam w kierunku centrum miasta.



W zaroślach po lewej stronie drogi znajduję sporo śmieci.



Zanim przyjrzę im się dokładniej spoglądam na topolę - Populus opanowaną przez jemiołę - Viscum album.



Oto śmietnik w jej najbliższym otoczeniu.





A teraz będzie sesja zdjęciowa z wierzbą kruchą - Salix fragilis. Młode drzewo wyrasta z pniaka.







Oto jego korona.



Drzewo puszcza pierwsze listki.



I na zakończenie łan jasnoty purpurowej - Lamium purpureum pomiędzy blokami osiedla przy ulicy Jordana.