2019.04.21 12:45
Jestem w linii prostej w odległości około 500 metrów od przystanku autobusowego. w tym momencie postanowiłem rozejrzeć się po lesie znajdującym się pomiędzy drogą S 1 a dróżką na której byłem. Na początku zauważyłem płat bardzo dziwnego mchu. To krzywoszczeć przywłoka - Campylopus introflexus. To pierwsze moje notowanie tego obcego gatunku z obszaru ziemi chrzanowskiej. Są dane publikowane z innych miejsc.
Nieco dalej natrafiłem na widłaka goździstego - Lycopodium clavatum. Stanowiska tego gatunku z terenu Jaworzna są odnajdywane dopiero od początku pierwszego dziesięciolecia obecnego wieku. Dlatego uczyniłem go bohaterem dłuższej sesji zdjęciowej.
Samo stanowisko to pozornie bardzo nieciekawa i bardzo młoda brzezina.
Kolejna bardzo długa sesja zdjęciowa jest poświęcona płonnikowi włosistemu - Polytrichum piliferum. O tej porze roku wygląda "kwitnąco".
Teraz po prostu wracam. W drzewostanie dominuje nieco starsza brzoza brodawkowata - Betula pendula. W jej cieniu rozwija się sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Wchodzę pomiędzy drzewa. Drogę zaliczyłem poprzednio.
Zerkam pod nogi, ale generalnie rzecz biorąc szału nie ma.
Oto kolejna bardziej otwarta przestrzeń. W podłożu dominują łupki karbońskie, zapewne użyte do likwidacji piaskowni.
Oto kolejna gęstwina. W drzewostanie trafiają się pojedyncze robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.
Najbardziej okazałe drzewo to topola - Populus sp. sp.
I tak dotarłem do spotkanej w poprzednim odcinku opony.
Teraz odbijam w lewo, w kierunku byłego szybu Brzęczkowice.
Po drodze mijam bardzo malowniczego suszka. Jest nim dziewięćsił pospolity - Carlina vulgaris.
Tak pozornie nieciekawie wygląda ta okolica.
Jednakże w krzakach ale niemalże na wierzchu leży to co elegancko nazywam osadami środkowego piętra antropocenu. Więcej pokazuje w filmie, które jest dostępny na portalu jaw.pl. Link w komentarzu.
Przekraczam linię energetyczną.
Powoli opuszczam tę okolicę.
Oto droga i centrum handlowe.
I jeszcze dąb szypułkowy - Quercus robur.
Całość kończy niezbyt ładny kwiatek, znaczy się gwiazdnica pospolita - Stellaria media.
Nieco dalej natrafiłem na widłaka goździstego - Lycopodium clavatum. Stanowiska tego gatunku z terenu Jaworzna są odnajdywane dopiero od początku pierwszego dziesięciolecia obecnego wieku. Dlatego uczyniłem go bohaterem dłuższej sesji zdjęciowej.
Samo stanowisko to pozornie bardzo nieciekawa i bardzo młoda brzezina.
Kolejna bardzo długa sesja zdjęciowa jest poświęcona płonnikowi włosistemu - Polytrichum piliferum. O tej porze roku wygląda "kwitnąco".
Teraz po prostu wracam. W drzewostanie dominuje nieco starsza brzoza brodawkowata - Betula pendula. W jej cieniu rozwija się sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Wchodzę pomiędzy drzewa. Drogę zaliczyłem poprzednio.
Zerkam pod nogi, ale generalnie rzecz biorąc szału nie ma.
Oto kolejna bardziej otwarta przestrzeń. W podłożu dominują łupki karbońskie, zapewne użyte do likwidacji piaskowni.
Oto kolejna gęstwina. W drzewostanie trafiają się pojedyncze robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.
Najbardziej okazałe drzewo to topola - Populus sp. sp.
I tak dotarłem do spotkanej w poprzednim odcinku opony.
Teraz odbijam w lewo, w kierunku byłego szybu Brzęczkowice.
Po drodze mijam bardzo malowniczego suszka. Jest nim dziewięćsił pospolity - Carlina vulgaris.
Tak pozornie nieciekawie wygląda ta okolica.
Jednakże w krzakach ale niemalże na wierzchu leży to co elegancko nazywam osadami środkowego piętra antropocenu. Więcej pokazuje w filmie, które jest dostępny na portalu jaw.pl. Link w komentarzu.
Przekraczam linię energetyczną.
Powoli opuszczam tę okolicę.
Oto droga i centrum handlowe.
I jeszcze dąb szypułkowy - Quercus robur.
Całość kończy niezbyt ładny kwiatek, znaczy się gwiazdnica pospolita - Stellaria media.