Tego dnia w poszukiwaniu inspiracji do artykułów w tygodniku Co Tydzień zajechałem na przystanek przy centrum handlowym w Sosnowcu Jęzorze.
Szybko przeszedłem na drugą stronę ulicy. Tam znajduje się terytorium Jaworzna.
Zagłębiłem się w las, który jest borem jakimś tam.
Schodzę w dół stokiem byłej piaskowni.
Na glebie zalegają zwały szyszek sosnowych - Pinus sylvestris.
Dołem znajduje się otwarta przestrzeń. Górą biegnie linia energetyczna. tutaj natrafiłem na spory płat płonnika jałowcowatego - Polytrichum juniperinum.
Mech wygląda kwitnąco, znaczy się uprawia coś w rodzaju pożycia intymnego.
Ruszam dalej na południe. Na prawo ode mnie biegnie droga S1 = E75.
Tutaj w runie wyrasta chrobotek - Cladonia.
Teren przecinają drogi, które po części zarastają.
Tutaj zwracam uwagę na sosnę zwyczajną - Pinus sylvestris.
Teraz przecinam kolejną linię przesyłową.
Mszar na glebie to płonnik włosisty - Polytrichum piliferum.
Wschodzimy w kolejną partię drzewostanu. Generalnie, na pierwszy rzut oka monotonia.
Już po chwili pojawia się istotna zmiana. Można się poczuć skołowanym.
Była możliwość wypoczynku.
Widać większą drogę. Przed nią znajduje się niewielki kopczyk.
W okolicy skrzyżowania, niczym marker zalega spora opona. Na prawo widać drogę S1.
Ja konsekwentnie podążam na południe.
W drzewostanie dominują bardzo młode brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Runo lasu wzbogacają liczne odpady.
Pojawił się żółty akcent. Oto kwitnący podbiał pospolity - Tussilago farfara.
Idę dalej.
Mijam kolejne opony.
Idę dalej.
Wkraczam na pobocze po lewej stronie.
Tutaj kupę gruzu porasta zęboróg purpurowy - Ceratodon purpureus.
Teraz bardzo szybko podążam do miejsca, gdzie droga zatacza łuk w kierunku wschodnim.
W linii prostej od przystanku przeszedłem tylko 500 metrów. Za chwilę ruszę w zarośla po prawej stronie drogi. Jak widać w podłożu dominują odpadki karbońskie.