Oto kolejna wizyta mająca na celu sprawdzenie stopnia zalania kamieniołomu Morskie Oko. Pstrykanie rozpocząłem przy ulicy Stara Huta tuz przed skrzyżowaniem z ulicą Zbożowa. Oto drzewa opanowane przez jemiołę - Viscum album.
Jest tam klon zwyczajny - Acer platanoides.
Jest tam lipa drobnolistna - Tilia cordata.
Wchodzę w ulicę Zbożowa.
Mijam byłą piaskownię miejską, niegdyś ulubione wysypisko śmieci okolicznej ludności.
Po drugiej stronie ulicy, na skraju podmokłej łąki rośnie klon jesionolistny - Acer negundo. To obficie owocujące drzewko uczyniłem bohaterem dłuższej sesji zdjęciowej.
W tej okolicy pomiędzy suchymi trawami i turzycami meandruje ciek, którego źródło było umieszczane na mapach z XIX wieku.
Woda jest czysta.
Niestety od pewnego czasu trwają próby przekształcenia tej okolicy w wysypisko śmieci.
Tu i ówdzie tworzą się większe rozlewiska.
Czasami ciek znika w gęstwinie.
Przechodzę pod linią kolejową.
Będąc po drugiej stronie spoglądam na zalane Morskie oko.
Schodzę nad brzeg. Spoglądam ku ścianie wyrobiska.
Z martwych roślin zauważam słonecznika - Helianthus annuus.
Bliżej brzegu z wody wyłania się zalany klon jesionolistny - Acer negundo.
Idąc trawiastym stokiem rozglądam się za mchami. Oto pierwszy gatunek.
Kolejny rzut oka na akwen.
Oto kolejna porcja mchów.
Między innymi trafił się tujowiec - Thuidium w towarzystwie mokradłoszki - Caliergonella cuspidata.
Kolejny mech to płożymerzyk - Plagiomnium undulatum.
Oto kolejne spojrzenie na akwen.
Oto kolejna grupa mchów. Między innymi jest tam fałdownik nastroszony - Rhytidiadelphus squarrosus.
A teraz zerkniemy na wodowskaz. Poziom zalania zakrywa liczbę 26 cm.