Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2019-03-09 Jaworzno Jeleń - wyprawa na górę Koniówki - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2019 «

#17335
od września 2006

2019.04.12 08:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Idziemy dalej. w drodze na szczyt przechodzimy pomiędzy topola osika - Populus tremula, sosną zwyczajną - Pinus sylvestris oraz brzozą brodawkowatą - Betula pendula.



Na szczycie zalega sporo orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum.





Zerkamy na zachód.



Schodzimy na południe.



Będąc na stoku zerkamy na wschód.



Teraz zwracam uwagę na zejściowego dziewięćsiła pospolitego - Carlina vulgaris.







Idziemy płaskim terenem.



W zaroślach śliwy tarniny - Prunus spinosa zauważam szczątki owocującego ciemiężyka białokwiatowego - Vincetoxicum hirundaria. To zapewne relikt muraw.







Dalej droga aż po ulicę Lipinka biegnie pomiędzy zwartymi zaroślami śliwy tarniny - Prunus spinosa.



Tak wygląda koniec tego odcinka trasy. Zeszliśmy poniżej krawędzi drogi. Góra Koniówki pozostaje zdecydowanie za nami.



Tutaj znajduje się kamieniołom. Ogonie dolne warstwy to poziom Pecten i Dadocrinus górne to poziom zlepieńcowy wapieni gogolińskich dolnych.



Oto zbliżenie poziomu zlepieńcowego i rosnącego tamże krwiściągu mniejszego - Sanguisorba minor.





Oto inna część tego profilu. W poziomie Pecten i Dadocrinus widać warstwowania przekątne w dużej skali.





W zbliżeniu w tych wapieniach widać także liczne pokruszone muszle. Na powierzchni widać pojedyncze apotecja różnych porostów.





Oto wapienie poziomu zlepieńcowego oraz powiązane z nimi nacieki.











Tutaj także w towarzystwie innego mchu występuje opończyk - Encalypta streptocarpa.



Wracamy do poziomu Pecten i Dadoctinus.



Są połamane muszle oraz pojedyncze krynoidy.





Z rzadka trafiają się całe muszle.





Czas na florę. Topola osika - Populus tremula jest bardziej rozwinięta.





Zerkamy teraz na południe. Na prawo od krawędzi lasu prześwituje tafla zbiornika Dziećkowickiego.



Mijamy teraz grupę brzozy brodawkowatej - Betula pendula. do dwa drzewa, które wyrosły bardzo blisko siebie.



Schodzimy w dół.



Osiągamy asfaltowy odcinek ulicy Lipinka.



Na tym kończę pstrykanie, ponieważ wilgotność powietrza bardzo wzrosła. Znaczy się padało. Zatem powróciliśmy na przystanek a następnie do centrum. Po przerwie na kawę i coś postanowiliśmy odbyć jeszcze jeden spacer, ponieważ pogoda znacznie się poprawiła.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 12.kwietnia.2019)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2019 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji