To tylko jeden z krótkich wypadów mających na celu zdobycie materiałów do kolejnego cyklu tekstów dla tygodnika Co Tydzień. W tym odcinku ulicą Norberta Bończyka ruszam pod górę a zarazem w kierunku południowo-zachodnim. Trasa liczy nieco ponad 700 metrów długości.
Na początku szpaler przydrożnych drzew. Dominuje robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Pod drzewami ścielił się łan gwiazdnicy pospolitej - Stellaria media.
Była tam jasnota purpurowa - Lamium purpureum.
Oto kwiat głównej bohaterki.
Teraz mijam klon jawor - Acer pseudoplatanus.
W jego koronie zamieszkała sroka.
Oto kolejny klon jawor - Acer pseudoplatanus. Jego młodociane liście są silnie wycięte.
Pień tego drzewa dość skąpo zasiedlają porosty.
Jest pustułka - Hypogymnia.
Jest coś z okolic rodzaju Physcia, Phaeophyscia.
Kolejne drzewo w tym szpalerze to jarząb pospolity - Sorbus aucuparia.
Chociaż na pierwszy zdjęciu tego nie widać, drzewo miało żółtawe owoce.
Teraz przeszedłem na drugą stronę ulicy. Minąłem trawers Auchana.
Pierwsze zadrzewienie, przy którym się zatrzymałem tworzy topola osika - Populus tremula.
Teraz osiągnąłem szyb Bończyk.
Nie zatrzymując się pognałem dalej. Jestem prawie na szczycie wzniesienia.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 16.lutego.2019)