Oto kolejne barwne fragmenty fortu. Jak zawsze w takim wypadku moja ocena jest jednoznaczna - ani to Altamira, ani to Faras. Zapewne da się to sklasyfikować jako kulturę Batowicką.
Idziemy dalej. Mijamy powalone drzewa. Na lewo leży robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Opuszczamy wewnętrzny dziedziniec.
Szczytowe partie fortu porasta gęsty las. W drzewostanie dominuje robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia. Zza drzew widać drogę biegnącą skrajem lasu.
Trafia się dziki bez czarny - Sambucus nigra oraz wiąz górski - Ulmus glabra.
Oto kolejne skupisko robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
Oto kolejne spojrzenia w stronę drogi biegnącej dołem.
Teraz mijamy nawłoć późną - Solidago gigantea. Poraża ją mączniak - Golovinomyces cichoracearum, którego z kolei poraża Ampelomyces qusqualis.
Oto ostatnie partie drzewostanu tuż przed opuszczeniem fortu i wyjściem na drogę.