Brniemy dalej. Opuszczając zielony tunel zbliżamy się do ulicy Klonowa.
W tej okolicy w drzewostanie dominuje topola osika - Populus tremula.
Idziemy polnym traktem w kierunku asfaltowego odcinka ulicy Klonowa. Czarne chmury zdawały się nas omijać.
Osiągamy ulicę Piotra Ściegiennego (Droga na Syberię).
Oto kolejna porcja widoków z czarnymi chmurami. Wkrótce zacznie padać.
Po drodze przemykał pająk. To krzyżak łąkowy - Araneus quadratus.
W końcu nam przylało, ale na szczęście mogliśmy się schronić pod wiatą na przystanku przy skrzyżowaniu ulicy Piotra Ściegiennego z Hetmańską. Przeczekaliśmy a potem poszliśmy dalej, kierując się ku centrum Płazy. Nic tak nie wysusza ubrań jak aktywny ruch.
Na poboczu drogi trafił się martwy bażant. Zostawiłem go na miejscu. Padlinożercom też się coś należy od życia.
Idąc dalej zerkamy na południe. Chmury znowu płyną sobie spokojnie z zachodu na wschód.