Zaczęło się od tego, że żona zauważyła na niebie chmury tworzące bardzo delikatny wzorek. Wyszedłem na balkon. Pstryknąłem na wprost.



Spojrzałem na prawo.







Teraz zszedłem na drogę i z luki pomiędzy zabudowaniami ponownie spojrzałem w niebo.





Pora na rośliny. Oto liście jeżyny popielicy - Rubus caesius.





Oto sesja zdjęciowa z przymiotnem białym - Erigeron annuus.









Następnie udaliśmy się z żoną do dentysty. Oto widok nieba z ulicy Grunwaldzkiej przed wizytą.



Oto widok nieba po wizycie.

Idziemy teraz ulicą Kościuszki. Testując możliwości nowego aparatu pstryknąłem gałązkę śnieguliczki białej - Symphoricarpos albus. Roślina kwitnie i choruje od porażenia przez mączniaka - Erysiphe symphoricarpi.





Oto kwitnący chmiel zwyczajny - Humulus lupulus.



Oto pączki kwiatowe na chorej gałązce śnieguliczki białej - Symphoricarpos albus.



I jeszcze raz kwitnąca gałązka chmielu zwyczajnego - Humulus lupulus.



Od teraz będziemy patrzyli w górę. Oto widok nieba z osi ulicy Kościuszki.







Oto widok w osi ulicy Józefa Piłsudskiego w kierunku ulicy Oświęcimskiej.





Oto widok w osi ulicy Oświęcimskiej.



I na zakończenie kilka widoków z mojego balkonu. Zdjęcia robiłem w kilkuminutowych odstępach.













W pół godziny później spektakl się skończył.