Idziemy dalej. Zbliżamy się do miejsca gdzie niegdyś znajdowało się największe z najłatwiej dostępnych w mieście skupisko brzozy ciemnej - Betula pendula ssp. obscura - teraz śliczne rondko. Po drodze zauważam, że występuje tutaj typowa brzoza brodawkowata - Betula pendula oraz osobniki o korze bardziej szarej. Mam pewne skojarzenie z różowym groszkiem jako wynikiem krzyżowania białego i czerwonego, ale to tylko hipoteza. Zapewne tylko badania DNA mogły by to wyjaśnić.
Na prawo pracują kosiarki marki owca zajmując się przywracaniem muraw kserotermicznych.
Na przydrożu zauważam krzewy szakłaku pospolitego - Rhamnus cathartica.
Oto kolejna sesja zdjęciowa z brzozą brodawkowatą - Betula pendula o podejrzanie szarej korze.
Zbliżamy się do ronda. Oto skupisko ślazu zygmarka - Malva alcea. Latem był bohaterem filmu pt. Zyg, zyg zygmarek.
Blisko ronda znajduje się okazała brzoza brodawkowata - Betula pendula o typowej, bardzo białej korze.
Obok ronda, pod obwodnicą wykonano bezkolizyjny przejazd dla rowerzystów.
Krajobraz jest monotonny. Drzewa nie mają tutaj lekko. Pola są uprawiane.
Przechodzimy pod linią wysokiego napięcia, dochodzimy do obwodnicy miasta.
Teraz idziemy odcinkiem ulicy Pawia. Towarzyszą nam zarośla rdestowca japońskiego - Reynoutria japonica. Podobno w Anglii czegoś takiego się nie toleruje.
Mijamy zarośla z jeżyną popielicą - Rubus caesius.
Mijamy dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Mijamy nawłoć kanadyjską - Solidago canadensis.
Dochodzimy do głównej drogi, czyli ulicy św. Wojciecha i na tym kończę pstrykanie.