Teraz ruszam zdecydowanie z biegiem Przemszy. Oczywiście rzeki nie widać, ale jakie to ma znaczenie. Powtarzamy trasę z wiosennego przemarszu, kiedy szliśmy dokąd nogi doniosą. Wówczas dominowały szarości i brązy, teraz jest sporo kwiatów. Zaczynamy od sałaty kompasowej - Lactuca serriola.
Teraz widzimy wrotycz pospolity - Tanacetum vulgare.
Masę zieleni daje rdestowiec japoński - Reynoutria japonica.
Oto brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Potem idzie wiesiołek - Oenothera, którego do tej pory nie udało mi się oznaczyć. Za mało zdjęć. Następna okazja za rok.
Dalej idzie marchew zwyczajna - Daucus carota.
Zerkam za siebie. Jestem nad brzegiem niewielkiego dopływu Przemszy.
Oto kolejny wiesiołek - Oenothera, którego nie oznaczyłem.
Oto ten ciek z bliska. Do tej chwili przeszliśmy około 100 metrów.
Jest tutaj sporo wiesiołków - Oenothera, ale jest rzeczywiście temat na wyprawę za rok.
Oto kolejny zagadkowy przypadek. Łopian - Arctium. Odnoszę wrażenie, że to mieszaniec Arctium lappa z Arctium tomentosum.
Opuszczam okolicę dopływu. Zwracam uwagę na kolejne skupisko wiesiołków - Oenothera.
Idąc dalej zerkam na pobocze autostrady. Oto kolejna brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Oto kolejne skupisko rdestowca japońskiego - Reynoutria japonica.
Wracam na lewą stronę drogi. Tutaj widać czeremchę amerykańską - Padus serotina. Po niej wspina się winorośl - Vitis vinifera.
Roślina owocowała. Dałem się skusić. Część owoców zjadłem na miejscu, część zawiozłem do domu, sporo ich wylądowało w nalewce.
Mijam kolejną tablicę informacyjną. Na razie nie jestem ciekaw treści.
Oto kolejne skupisko nawłoci późnej - Solidago gigantea.
I ponownie wiesiołek - Oenothera. Ten sprawia wrażenie dziwnego - Oenothera paradoxa.
Następnie już na skraju lasu odnotowuję wystąpienie róży pomarszczonej - Rosa rugosa.
Na skraju lasu znajduje dwu znanych nam już zielonych najeźdźców. Jest nawłoć późna - Solidago gigantea, jest czeremcha amerykańska - Padus serotina.
Skręcam do lasu.
Tutaj rządzą dąb czerwony - Quercus robur oraz czeremcha amerykańska - Padus serotina.
Liście dębu czerwonego ktoś podziabał.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 02.grudnia.2018)