Jesteśmy na dole, wchodzimy do lasu. Jako, że sezon wegetacyjny w pełni, ścieżka jest rzetelnie zarośnięta.
Wchodzimy. Na prawo Paryż i pokrzywy zwyczajne - Urtica dioica, na lewo Trzebinia.
Teraz od strony Paryża nad nami nachyla się pęcherznica kalinolistna - Physocarpus opulifolius.
Idąc dalej, wędrując pograniczem spotykamy barszcz zwyczajny - Heracleum sphondylium.
Ścieżka się przetarła. Dalej nie będzie to miało znaczenia ale teraz jeszcze raz przypominam. Na lewo Trzebinia, na prawo Paryż.
Zaczynamy przegląd flory. Oto bodziszek błotny - Geranium palustre.
Oto kokoryczka okółkowa - Polygonatum verticillatum.
Oto owocujący kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Obce towarzystwo pod postacią dębu czerwonego - Quercus rubra także tutaj jest.
Teraz mijamy zejściowego goździka kartuzka - Dianthus carthusianorum.
Równie zejściowy jest zawciąg pospolity - Armeria maritima ssp. elongata.
Oto uczestnicy tej wycieczki.
Jesteśmy w borze bardzo mieszanym, jak przystało na las gospodarczy.
Zaczynamy zdobywać stok wzniesienia po prawej stronie drogi. Znaczy się zdecydowanie znajdujemy się na terenie Paryża.
Dużo nie fotografowałem, zatem już wkrótce trafiliśmy pomiędzy zabudowania Paryża.
Zmiana miejsca akcji. Oto rezerwat Ostra Góra w Psarach.
Tutaj pokazałem prawdopodobnie najgrubszego w Polsce buka pospolitego - Fagus sylvatica. Na glebie pod drzewem zauważyłem białą "tapetę". Obawiam się, że drzewo zaczęło obumierać.
Kolejny punkt w rezerwacie to ruiny tajemniczej owczarni.
W drodze do nich rozglądamy się po lesie.
Oto pierwszy fragment muru.
Oto prawie martwy buk pospolity - Fagus sylvatica w sąsiedztwie.
Oto kolejne widoki muru owczarni.
Wchodzimy na grań szczytową.
Zerkamy w korony drzew.
Oto grań szczytowa. Widać jej ostrość.
Rozglądamy się po lesie.
Opuszczając rejon Ostrej Góry zwracam uwagę na innego, bardzo osobliwie ukształtowanego buka pospolitego - Fagus sylvatica. Jego stan monitoruję od początku tego wieku.
I na zakończenie tytułowe Karniowice oraz tamtejszy kościół.
Oto rok z okresu budowy. Konsekracja miała miejsce w 1989 roku.
I jeszcze jeden widok ściany budowli. Elewacja z kamieni rzecznych robi wrażenie.
Przedtem było tutaj coś takiego.
Teraz jest to. Niby ma nawiązywać do chatki murzyńskiej, ale mnie się kojarzy z wariacją na temat Wielkiego Zimbabwe.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 29.listopada.2018)