Tego dnia byliśmy w tej okolicy w celu nakręcenia filmu o zbiorniku jako jednym ze źródeł wody pitnej dla Śląska. Poza tym chodziło o problem zakwitów glonów, co niewątpliwie przekłada się na jakość cieczy, którą potem w pobliskiej stacji się uzdatnia. Do celu zajechaliśmy od strony Wymysłowa. Tak przedstawia się widok na północ z zapory.
Kamienie chroniące zaporę od strony tafli wody porastają porosty. Jest też sporo mchów.
Wiele mchów to gatunki pospolite, tak jak ten prątnik srebrzysty - Bryum argenteum.
Są też rośliny zielne, tak jak ten uczep amerykański - Bidens frondosa.
W cieczy blisko brzegu zalegają zwały nitkowatych zielenic - Chlorophyta.
Wracamy pomiędzy kamienie. Kolejna roślina to sałata kompasowa - Lactuca serriola.
Towarzyszy jej ostrożeń lancetowaty - Cirsium vulgare.
Sałaty kompasowej - Lactuca serriola jest tutaj sporo.
Kolejny gatunek to rogownica pospolita - Cerastium holosteoides.
Drugim mchem, na którego zwróciłem uwagę wydaje się być pędzliczek wiejski - Tortula ruralis.
Oto pierwsze miejsce z szarą pianą i butwiejącymi sinicami. Atmosfera była niesamowita.
Teraz zerkam na wodę, gdzie znajduje się pływająca forma rdestu ziemnowodnego - Polygonum amphibium.
Oto drugie miejsce z szarą pianą i butwiejącymi sinicami. Atmosfera była niesamowita. Widok jest malowniczy.
Sporo tutaj strzechwy - Dryptodon pulvinatus.
Wracamy do roślin zielnych. Oto rzeżusznik piaskowy - Cardaminopsis arenosa.
Oto szczaw zwyczajny - Rumex acetosa.
Pewnym problemem są drzewa, które bardzo trudno usunąć. Właściwie można je tylko przycinać. Oto młody klon jesionolistny - Acer negundo.
Teraz zauważam jastrzębca kosmaczka - Hieracium pilosella. Towarzyszy mu strzęplica - Koeleria.
I jeszcze siewka brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
I jeszcze babka lancetowata - Plantago lanceolata.
I na zakończenie tej części bniec biały - Melandrium album.
Na zakończenie tego odcinka warto wspomnieć, że zbiornik był częścią umocnień swoistej "Linii Maginota' budowanej na skalę naszych możliwości. Obecnie zapora jest w fatalnym stanie, ale jej modernizacja jest wykluczona. Po prostu wzrosła by wtedy jej wartość, co przełożyło by się na wyższy podatek a na to wodociągów nie stać. Jeśli kiedyś nastąpi katastrofa i związana z nią powódź wszystkim, którzy mieszkają poniżej powie się - sorry, takie mieliśmy prawo.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 27.listopada.2018)