W dalszym ciągu znajdujemy się w dominikańskich krużgankach.



Mijamy epitafia i nagrobki. W pierwszym i drugim przypadku oglądamy dzieła wykute w alabastrze.







Tutaj mamy czarny marmur dębnicki. Jasny element to alabaster.





Pierwszy obraz z tej okolicy przedstawia Rajmunda z Peryafort.



Następnie mijamy kolumnę wykonaną z wapienia jurajskiego z bułami krzemiennymi.





Idziemy dalej. Za chwilę wejdziemy do kościoła.





Zanim to zrobimy oglądamy obraz przedstawiający Męczenników z Tuluzy.



Kolejne zdjęcia przedstawiają wnętrza tego kościoła.







Teraz wchodzimy do kaplicy Myszkowskich.



Z materiałów skalnych tutaj dominuje marmur zwany różanką zelejowską.





Zerkamy w górę.



Jest tutaj jeszcze balustrada wykonana z jurajskiego wapienia zwanego marmurem ze Spisza.









Idziemy dalej.



Wchodzimy do kaplicy Lubomirskich.





Powoli opuszczamy kościół.





Tuż przy wyjściu znajduje się kolumna wykonana ze zlepieńca zygmuntowskiego.



I jeszcze portal.



A teraz cztery spojrzenia na bryłę budynku z zewnątrz.









Tak ten kościół prezentuje się od strony Plant.



Powoli kończymy. Czas na szczyptę zieleni. Oto jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.



Oto dziki bez czarny - Sambucus nigra.



Oto zamurowana brama.



Ostatnie zdjęcie to po prostu zielona plama.