Trwa walka o Siedlec. Tego dnia odbyliśmy w grupie mieszkańców dłuższą wyprawę penetrując tereny Łysej Góry oraz Czerwonej Góry położone na wschód od leśnej drogi łączącej tytułowe miejscowości. Formalnie wciąż jest to park krajobrazowy Dolinki Podkrakowskie, tym nie mniej trwają starania o przekształcenie Łysej Góry w Łysy Dół. Na razie stoję pod urzędową tablicą informacyjną i zerkam w kierunku północno-wschodnim.
Nadchodzą mieszkańcy Dębnika.
Zerkam w stronę zabudowy Siedlca.
Ponownie zerkam do lasu, tak w przybliżeniu w kierunku NE.
Ruszamy na wschód drogą biegnącą wzdłuż południowej granicy kompleksu leśnego.
Idąc dalej wybieramy drogę odbijającą w lewo. Jak widać drwale nie próżnowali.
Łysa Góra powoli łysieje.
Idziemy dalej.
Pora na jakiekolwiek kwiatki. Oto poziewnik miękkowłosy - Galeopsis pubescens.
Oto niecierpek drobnokwiatowy - Impatiens parviflora.
Wchodzimy w las porastający stromy, zachodni stok Łysej Góry.
Pojawia się pierwszy kruszczyk o fioletowych kwiatach. Zdjęcia są niezbyt ostre, ale widać, że to kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Oto kolejny osobnik tego gatunku.
Kolejne dwa okazy nie kwitły.
I jeszcze jeden kruszczyk z kręgu Epipactis helleborine. Tym razem fioletowe kwiaty mają zaostrzoną warżkę.
Zbliżamy się ku szczytowi Łysej Góry, jeszcze nie łysej.
W tej okolicy na tym fragmencie runa widać kilka osobników kruszczyka szerokolistnego - Epipactis helleborine. Tylko jeden kwitnie.
Oto roślina kwitnąca.
Oto kolejny, skąpo kwiatowy osobnik tego gatunku. Tutaj warżka jest wyraźnie zaokrąglona.
Widać szczytową partię Łysej Góry.
Tutaj natrafiamy na kolejnego, fioletowego kruszczyka szerokolistnego - Epipactis helleborine z kwiatami o bardzo zaostrzonej warżce.
I tak znaleźliśmy się przy bardzo charakterystycznym punkcie orientacyjnym, jakim jest ten paśnik.
Przekraczamy szczyt. Widać światło. Tam działa kamieniołom Dubie.
Zanim tam zeszliśmy udokumentowaliśmy kolejne dwa kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine.
I jeszcze jeden kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine, tym razem o zielonkawych kwiatach i zaostrzonej warżce.
Tak kończę pierwszy z pięciu odcinków tego serialu.