Były kamieniołom zwany Morskie Oko położony przy ulicy Fabrycznej został zalany. Teraz z oddali widać obumarłe drzewa.
Drzewa stoją w wodzie. Po prostu nie ma jak ich usunąć.
Teren jest ogrodzony. Na ogrodzeniu wyrasta powój polny - Convolvulus arvensis. Poraża go mączniak - Erysiphe convolvuli.
Dla chcącego nic trudnego. Schodzimy ku tafli wody.
Zerkamy na prawo.
Zerkamy na lewo.
Patrzymy na wprost. Wodowskaz, drugi z kolei, jest ledwo widoczny.
Dalej widać walące się brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Teraz na pierwszym planie widać zielony pęd klonu jesionolistnego - Acer negundo. W oddali na spokojnej wodzie zalega kożuch byle czego.
Odchodzimy od wody. Mijamy zarośla, które odrodziły się z pniaków po wyciętych drzewach. Dominuje robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia oraz klon jesionolistny - Acer negundo.
A poza tym sporo tutaj podagrycznika pospolitego - Aegopodium podagraria.
Stojąc bokiem do tafli cieczy, idąc ku górze, zerkamy na lewo, w kierunku szkoły.
Zwracamy uwagę na pasternak zwyczajny - Pastinaca sativa.
Zwracamy uwagę na barszcz zwyczajny - Heracleum sphondylium.
Będąc prawie na górze przechodzimy przez zagajnik z pędów odroślowych klonu jesionolistnego - Acer negundo.
Oto krople wody na liściu robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
Tutaj ten gatunek daje niezłą plamę zieleni.
I na zakończenie, będąc już poza ogrodzeniem patrzymy na przepływające nad tym terenem chmury.