Do Miejskiego Ogrodu Botanicznego od strony północnej przylega bardzo dziki zakątek ze stawem. Dowiedziałem się, że przebywa tam pewien bandyta. Korzystając z dziurawej siatki poszedłem tam.
Część zarośli tworzy dereń rozłogowy - Cornus stolonifera.
Przedzieram się przez coś takiego.
Jest tutaj między innymi klon zwyczajny - Acer platanoides.
Widać zieleń i suche pędy.
Wchodzę teraz w coś w rodzaju zielonego tunelu. Jest po prawej stronie.
Nade mną nachyla się klon jesionolistny - Acer negundo.
Kolejna przeszkoda to łan pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.
Przechodzę teraz pod rurą.
Ostatni fragment gęstwiny przed zasadniczym celem tego wypadu to klon zwyczajny - Acer platanoides.
Podstawowym celem wypadu w te chaszcze było stanowisko barszczu Sosnowskiego - Heracleum sosnowskyi. To jest prawdopodobnie najobfitsze stanowisko tego gatunku w Zabrzu, na szczęście znakomicie izolowane. Teraz będzie długa sesja zdjęciowa. Po prostu się urządził.
A poza tym jest tutaj kielisznik zaroślowy - Calystegia sepium.
Jest tutaj nerecznica samcza - Dryopteris filix-mas.
Jest tutaj rdestowiec japoński - Reynoutria japonica.
Zobaczyłem, co chciałem widzieć. Wychodzę.
6 października przekonałem się, że dojścia do tego miejsca broni nowe ogrodzenie.