Tę sobotnią wycieczkę rozpoczęliśmy w rejonie ronda w ciągu ulicy Śląskiej. Na początku w krzakach trafiła nam się kwitnąca porzeczka złota - Ribes aureum.



Była też kwitnąca wiśnia - Cerasus vulgaris.



Rozwinęły się już liście klonu jawora - Acer pseudoplatanus.



idziemy dalej, podążając na północ drogą równoległą do ulicy ks. Ignacego Skorupki.





Kwitną czereśnie - Cerasus avium.



Kwitnie migdałek trójklapowy - Prunus triloba.



Oto mój cień w chwili, gdy spoglądam pod koronę śliwy wiśniowej - Prunus cerasifera. widać sporo smieci.



Drzewo wygląda przekwitająco.





Oto kolejna wiśnia - Cerasus vulgaris.





Część śliw wiśniowych - Prunus cerasifera zostało wyciętych. widać więcej.





Idziemy na północ.



skręcamy na zachód. Zbliżamy się do ogrodów działkowych.



Pod kwitnącymi drzewami znajdujemy sporo tak zwanych zbędnych dóbr.



A poza tym rozwija się orzech włoski - Juglans regia.



Dereń świdwa - Cornus sanguinea zawiązał pączki kwiatowe.



Teraz będzie trochę kwiatów. Na początku jasnota purpurowa - Lamium purpureum.



Potem przetacznik perski - Veronica persica.



Następnie fiołek polny - Viola arvensis.



Nieco więcej czasu poświęciłem bluszczykowi kurdybankowi - glechoma hederacea.







Był jeszcze wilczomlecz obrotny - Euphorbia helioscopia.



Teraz zerkamy na stary kamieniołom położony na południe od ogrodu działkowego. Wygląda kwitnąco.



Z bliska czas pryska.







Na zachód od ogrodu po północnej stronie drogi znajduje sie spalona płaszczyzna. Już zielenieje.



Przy okazji coś się ujawniło.



A tak to wygląda pod pobliskimi krzewami.





I jeszcze jedno spojrzenie na spalona, ale już zieleniejącą płaszczyznę.