Opuszczamy Palmiarnię. Długie pożegnanie otwiera sesja zdjęciowa z medenillą wspaniałą - Medinilla magnifica.









Na ścianie było pachnące pnącze. To Trachelospermum jasminoides.



Jest też ciekawa palma - Licuala grandis



Był sagowiec, rodzaj Zamia o ile dobrze zapamiętałem.





Paprocie to dawalia - Davallia tyermanii.



Jest też kolejna, generalnie drzewiasta paproć - Dicksonia antarctica.





Kwitnąco wygladał pokrzywiec szorstkowłosy - Acalypha hispida.





Tuż przed opuszczeniem obiektu zerknąłem na begonię - Begonia.



Potem była krótka przerwa na kontemplację i kawę a następnie udaliśmy się do przyległego parku. Zaczynamy od okazałego bloku granitu, zapewne sudeckiego.





Był też kwiatowy fortepian.



Oto berberys Juliany - Berberis julianae.



Oto pomnikowy dąb szypułkowy - Quercus robur.





W runie o tej porze roku kwitnąco wyglądał ziarnopłon wiosenny - Ficaria verna.





Bohaterem kolejnej sesji zdjęciowej jest klon srebrzysty - Acer saccharinum.







Z krzewów kwitnie oczywiście forsycja pośrednia - Forsythia intermedia.



Idziemy dalej.



Mijamy kasztanowca zwyczajnego - Aesculus hippocastanum opanowanego przez hubiaka pospolitego - Fomes fomentarius.







Idziemy dalej. Mijamy kolejne okazy klonu srebrzystego - Acer sachcharinum.



W parku znajduje się bardzo ważny pomnik. Upamiętnia mieszkańców miasta, ofiary wojen i totalitaryzmów. Podobno tych sprzed 1945 roku także dotyczy.







Po prostu bagnet i kropla krwi.



Pomnik porastała rogownica pięciopręcikowa - Cerastium semidecandrum.



I na koniec jeszcze dwa widoki tego pomnika. Od tyłu i z boku.





(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 29.sierpnia.2018)