W Mętkowie, sławnym z tego, że znajduje się w nim przeniesiony z Niegowici drewniany kościół w którego ścianach wikarym był Karol Wojtyła można również zobaczyć miejsce, gdzie główna rzeka Chrzanowa jaka jest Chechło wpada do Wisły. Nad brzeg można dojść ulicą Nadwiślańską. Ta za wałem przeciwpowodziowym staje się polnym traktem. Niegdyś można się było tutaj przeprawić na drugi brzeg korzystając z promu. Teraz stoimy pod wałem i patrzymy na przepływającą rzekę. Jest ona tutaj wpuszczona w kanał.
Bliżej mostku rzekę ocienia wierzba biała - Salix alba.
Zerkamy na wschód. Wisła skrywa się z prawej strony.
Idąc do drogi, która kiedyś wiodła do promu mijamy chaber łąkowy - Centaurea jacea.
Trafił się jeszcze czyściec błotny - Stachys palustris. Tło dla niego stanowi bylica pospolita - Artemisia vulgaris.
Zerkamy na południe. Bieg Wisły wytyczają drzewa.
Oto wał przeciwpowodziowy. W 2005 roku był łysy, w 2010 roku zazielenił się. Teraz jest tutaj sporo żółci w gatunku starzec jakubek - Senecio jacobaea.
Nieco dalej rządzą krwawnik pospolity - Achillea millefolium oraz wyka ptasia - Vicia cracca.
Oto droga biegnąca pod wałem.
Idąc dalej zauważamy chabra austriackiego - Centaurea phrygia. To tylko wysoce prawdopodobna diagnoza, ale 100% pewności brak.
Jest też marchew zwyczajna - Daucus carota.
Zmierzamy teraz ku Wiśle.
Po drodze na tle pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica wyrasta kolczurka klapowana - Echinocystis lobata.
Jest również barszcz zwyczajny - Heracleum sphondylium.
Drzewa reprezentuje wierzba wiciowa - Salix viminalis.
Oto kolejne barszcze zwyczajne - Heracleum sphondylium w towarzystwie kolczurki klapowanej - Echinocystis lobata.
I tak stanęliśmy nad Wisłą. Zerkamy na prawo, czyli pod prąd.
Ujście Chechła skrywa się pomiędzy niewielkimi prześwitami w nadbrzeżnych zaroślach pomiędzy żywym krzewem a suchym drzewem.
Zanim tam doszliśmy spojrzeliśmy na wodę Wisły.
Teraz spoglądamy na trzy minimalnie różniące się pomiędzy sobą widoki ujścia Chechła. Generalnie niewiele się tutaj zmieniło. Dojście do tego miejsca wymaga zachowania sporej dozy ostrożności. Bujna zieleń maskuje doły.
Dalej rzeka jest wpuszczona w kanał.
Zanim odeszliśmy zerknęliśmy na prawo, czyli pod prąd Wisły.
Następnie spojrzeliśmy na lewo, czyli z biegiem Wisły.
Wracając na martwym drzewie zauważyłem rozszczepkę pospolitą - Schizophyllum commune.
Na brzegu rzeki zauważamy sporo kolczurki klapowanej - Echinocystis lobata.
Poza tym, był tam oset kędzierzawy - Carduus crispus.
Czas na ostatnie spojrzenie na Wisłę z jej biegiem. Robimy to z miejsca, gdzie znajdowała się przeprawa promowa.
Wracając w kierunku wału mijamy wrotycz pospolity - Tanacetum vulgare.
Jest też rozwijający się dzięgiel leśny - Angelica sylvestris.
Kolejny gatunek to krwiściąg większy - Sanguisorba officinalis.
Oto sadziec konopiasty - Eupatoria cannabina.
A teraz będzie dłuższa sesja z dzięglem leśnym - Angelica sylvestris w roli głównej.
Wracając do samochodu spoglądamy na wał przeciwpowodziowy.
Mijamy chaber łąkowy - Centaurea jacea. Tutaj nie ma wątpliwości.
Zanim odjechaliśmy zerknąłem jeszcze na koronę wału.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 21.sierpnia.2018)