Ostatnia część tego zabrzańskiego serialu obejmuje 35 zdjęć, z których 21 wykonałem jeszcze w ogrodzie botanicznym. Zaczynam od trzmieliny szerokolistnej - Euonymus latifolia.
Ponownie wchodzę do szklarni. Oto Ceratonia siliquastrum.
Oto pieprz - Piper auritum
Oto zaślaz mieszańcowy - Abutilon hybridum.
Oto coś z rodziny Crassulaceae.
Oto sansewieria gwinejska - Sansevieria trifasciata.
Oto kwiaty granatowca - Punica granatum.
Oto niedojrzałe owoce granatowca - Punica granatum.
Oto różanecznik z grupy azalii - Rhododendron porażony przez mączniaka - Erysiphe azaleae.
Oto zawilec japoński - Anemone hupehensis w odmianie Prinz Heinrich.
I na zakończenie wizyty w ogrodzie rodgersja kasztanowcolistna - Rodgersia aesculifolia.
Teraz zdecydowanie opuszczam ogród. Tradycyjnie zerkam na kościół p.w. św. Józefa przy ulicy Roosevelta.
Przy tej ulicy znajduję łopian mniejszy - Arctium minus porażony przez mączniaka - Erysiphe depressa.
Oto kolcowój pospolity - Lycium barbarum.
Oto owocujący dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Oto kwitnąca dalia - Dahlia variabilis.
A to już ulica 3 Maja i gmach sądu. Pierwsze spojrzenie przedstawia widok z ulicy Sądowej.
A teraz dwa widoki pomnika na on czas Wincentego Pstrowskiego.
Pobyt w Zabrzu zakończyłem spojrzeniem na kościół ewangelicki przy ulicy Lutra.