W owym czasie w ramach innej aktywności w sieci brałem udział w wydarzeniu związanym z fotografowaniem róż. Tedy nic dziwnego, że sporo czasu spędziłem w tamtejszym rosarium. Działo się to niemalże w samo południe.
Oto pierwsza odmiana.
Oto żółty przerywnik.
Oto czerwona burza płatków.
Oto odmiana o kwiatach barwy łososiowej.
Oto drugi żółty przerywnik.
Oto róża barwy różowej.
A teraz róża pomarszczona - Rosa rugosa w odmianie pełnokwiatowej.
Teraz różowa róża o bardzo licznych kwiatach na pędzie.
I jeszcze odmiana o bardzo ciemnych, czerwonych kwiatach.
I jeszcze różowa róża uderzona promieniem słońca.
Opuszczamy rosarium. Oto magnolia pośrednia - Magnolia x soulangeana w pełni ulistnienia.
Oto języczka pomarańczowa - Ligularia dentata.
A teraz róża rosnąca poza rosarium.
A teraz obejrzyjmy sobie surmię okazałą - Catalpa speciosa.
Po spełnieniu kilku obowiązków poszedłem na chwilę do szklarni. Oto grudnik - Schlumbergera truncata.
Oto ten sam gatunek. To roślina mojego domu. Cóż parapet był dla niej za mały.
Oto wilczomlecz okazały - Euphorbia milii.
W owym czasie zakwitły dalie.
Ten odcinek kończą dwa gatunki. Oto rudbekia błyskotliwa - Rudbeckia fulgida.
.
Oto werbena patagońska - Verbena bonariensis.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 24.czerwca.2018)