#4939
od lipca 2005
U nas śnieg dopiero teraz pada. W ciągu dnia go nie było, jednak masakrycznie wiało lodowatym wiatrem.
Z kaliny próbowałam kiedyś robić konfiturę ale ze względu na wyjątkowo nieprzyjemny zapach wszystko wywaliłam.
A na Podlasiu śniegu nima, mrozu i wiatru też nima ... a do tego słoneczko ładnie świeci:-)
- ale z racji innych obowiązków w terenie mnie też dziś nima:-(
Wczoraj dla relaksu nieco "połaziłem" po lesie, chrustu do domu naniosłem ale nic ciekawego.
Chociaż??? - znów znalazłem jakąś Calycina, tym razem na grabie, do niczego nie pasuje ... pewnie jakaś moja regionalna Calineczka:-))
Straciłem nad nią wczoraj cały wieczór:-(
Niesamowicie sympatyczny i... trochę owieczkę przypomina;-):-))
Eeee!- to przecież "facet", to może raczej baranek:-)